Zapytał mnie własny syn.
Przyznam, że w pierwszym momencie nie zrozumiałem i pomyślałem, że chodzi mu o ciągłe rozdrapywanie ran i przeżywanie martyrologii wojennej. Ale on pytał dalej.
Dlaczego wybrali właśnie Polskę?
Kraj wybitnie nietolerancyjny, antysemicki, kraj pogromów, prześladowań i niesprawiedliwości społecznej. Kraj ludzi ułomnych, zakłamanych, gotowych za butelkę wódki sprzedać czyjeś życie.
Dlaczego to właśnie tu stworzyli swą Ojczyznę tworząc jedno z największych skupisk?
Przecież jest tyle innych narodów, państw, o których wyrażają się z szacunkiem, gdzie mogliby stworzyć prawdziwe eldorado i uniknąć wszystkich nieszczęść, jakie przyniósł im właśnie wybór Polski.
Nie będę pisał, co odpowiedziałem swojemu synowi, chciałbym, aby każdy z Państwa zastanowił się przez chwilę, jakby na takie pytania odpowiedział własnym dzieciom.
Pomyślałem tylko przez chwilę, o ile prostsza byłaby historia i łatwiejsza do wytłumaczenia wszystkim, gdyby to właśnie Polacy byli agresorami w II wojnie światowej, gdyby to oni tworzyli obozy zagłady, komory gazowe.
Ale Niemcy?
Naród tak przez wielu podziwiany za kulturę, porządek, zdobycze techniczne, wysoki poziom cywilizacyjny.
Można pluć na Polaków, ale Niemców należy szanować, nawet do tego stopnia, aby z czasem nie utożsamiać ich z okropnościami wojny, zastępując nieistniejącym mianem narodu Nazistów.
Tu jest chyba problem żydowskich kompleksów, bo Polacy to naród durny, prymitywny i podły, ale za co mogli ich nienawidzić do tego stopnia Niemcy, ta kolebka cywilizacji i kultury europejskiej. W jaki sposób to wytłumaczyć?
Jako naród nie jesteśmy idealni i mamy swoje wady i grzechy ale trzeba być ostatnim durniem, aby wierzyć w Grossowe rewelacje, że Niemcy przy swoim zorganizowaniu i porządku, jaki jest w ich naturze, "pogubili" w Treblince większość żydowskich kosztowności, które Polacy wiele lat po wojnie wynosili całymi koszami.
Zakładam, że były pojedyncze przypadki, tego nikt nie kwestionuje.
Wygłodniała biedota po wojnie szukała każdego sposobu aby przeżyć, aby napełnić żołądki dzieci, więc pewnie po wojnie włóczyli się też na polach Treblinki w poszukiwaniu mitycznych kosztowności. Bo im w przeciwieństwie do towarzyszy z Alei Róż nikt nie pomagał, oni zdani byli tylko na siebie, a możliwości i perspektywy mieli marne.
Pan Gross wie, nie gorzej od nas, że Niemcy podczas wojny byli barbarzyńcami i okrutnikami, ale nie byli idiotami, których można było "okradać" lub zwodzić.
Więc po co próbuje zwodzić nas, jaki cel mu przyświeca?
Inne tematy w dziale Kultura