Falę komentarzy wywołał wpis na Twitterze ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, w którym ten nazwał Władysława Frasyniuka „śmieciem”. Wpis był reakcją na skandaliczną decyzję sądu, który umorzył sprawę znieważenia bez byłego opozycjonistę polskich żołnierzy.
Polski Żołnierzu, pamiętaj, żaden śmieć nie jest w stanie Cię obrazić. Bronisz nas, naszych dzieci, domów, Ojczyzny. Na polskie sądy może nie masz co liczyć, ale na Polaków zawsze. Jesteśmy z Ciebie dumni. Chwała Ci, polski Żołnierzu! – czytamy we wpisie ministra sprawiedliwości, który pisząc o "śmieciu" nawiązał ewidentnie do wypowiedzi Frasyniuka, który tak m.in. nazwał polskich pograniczników.
Kto rzucił się do obrony Frasyniuka? Tutaj nie ma żadnego zaskoczenia.To samo kółko wzajemnej adoracji, co zawsze. Wśród obrońców b. opozycjonisty, który znieważył polskich żołnierzy, znaleźli się m.in. Katarzyna Kolenda-Zaleska czy Marcin Matczak.
Katarzyna Kolenda-Zaleska - Minister sprawiedliwości o bohaterze narodowym. Podłość.
Barbara Zdrojewska - Zbigniewie Ziobro, nazwałeś Władysława Frasyniuka śmieciem, nie zbliżaj się do Wrocławia.
Marcin Matczak - Ziobro zilustrował zdjęcie W. Frasyniuka słowem „śmieć”. Oznacza to, że dla polskiego ministra sprawiedliwości człowiek jest odpadem. Historia uczy, że taką skłonność do dehumanizacji mają ludzie, którzy sami zatracili w sobie człowieczeństwo. I to się w przypadku ZZ potwierdza.
Krzysztof Król - Władek Frasyniuk zawsze będzie bohaterem polskiej wolności.
I na koniec niezawodny Roman Giertych - Ale Prokurator Generalny nazywający oskarżonego śmieciem, to jest jednak nawet mniej niż zero.
Czy obrońcy Frasyniuka tak samo mocno bronili obrażanych i poniżanych obrońców polskiej granicy? To oczywiście pytanie retoryczne. A teraz dla równowagi komentarze drugiej strony:
- Frasyniuk jest takim samym „bohaterem narodowym” jak Kiszczak był „człowiekiem honoru”…
- Pan Minister Sprawiedliwości o moralnym dnie, które ubliżało Żołnierzom WP: „śmieć”. To najłagodniejsze określenie tej kanalii i nie ma żadnego znaczenia czy to Iksiński czy frasyniuk.
- Równość wobec prawa. Mówi to Pani coś? Frasyniuk, czy tam Grzyb nazwał kogoś innego śmieciem i nie ma tematu, a jak Ziobro nazwał kogoś innego to jest? Konsekwencji trochę. Może następnym razem jak będziecie wyłazić na ulicę, żeby bronić sądów, to się wam przypomni.
- Bardzo mnie cieszy jak osoby, które nie czuły się oburzone jak Frasyniuk nazywał żołnierzy „śmieciami”, a teraz sięgają po argumenty „ad hitlerum” kiedy to frasyniuka nazwano śmieciem.
- Przypomnijcie mi proszę co pisał Matczak, kiedy Frasyniuk nazwał polskich żołnierzy śmieciami.
- Jak Frasyniuk nazwać kogoś śmieciem, to wolność słowa, ale jak ktoś nazwać Frasyniuka śmieciem, to „dehumanizacja zatracenie człowieczeństwa”. Kalizm w najczystszej postaci i robienie z logiki kurtyzany na najwyższym poziomie.
Zanosi się na kolejny serial polityczny?
https://wpolityce.pl/polityka/609351-burza-po-wpisie-ministra-ziobry-nt-frasyniuka-komentarze
Inne tematy w dziale Polityka