Lider PO i szef Europejskiej Partii Ludowej Donald Tusk wezwał we wtorek Europę, by wsparła Ukrainę za pomocą wszelkich dostępnych środków. W przeciwnym razie - jak przestrzegł - los ukraińskiej Buczy może czekać kolejne miasta. Putin przygotowuje zdecydowaną ofensywę. Europa musi wesprzeć Ukrainę za pomocą wszelkich dostępnych środków. Teraz! W przeciwnym razie Buczą może stać się kolejne miasto. Także wasze — napisał szef PO i EPL na Twiiterze.
Co ciekawe, we wpisie Tuska nie ma ani słowa o nowych sankcjach na Rosję. Taki apel skierował z kolei do europejskich liderów premier Mateusz Morawiecki. Z kolei przewodniczący Platformy Obywatelskiej nie przedstawił dotąd żadnych pomysłów na to, jak powstrzymać Putina. Zajmuje się za to ochoczo atakowaniem polskiego rzadu i Viktora Orbana. Kiedy w końcu Tusk poważnie podejdzie do sytuacji, która ma miejsce na Ukrainie? Czy jego władza i pozycja szefa Europejskiej Partii Ludowej ogranicza się jedynie do możliwości zamieszczania wpisów na Twitterze?
Inne tematy w dziale Polityka