Żeby nie było, że to pojedyncze przypadki, bo okoliczności potwierdzających tytuł jest mnóstwo. Choćby cała masa uciekinierów z PiS, jak "Misiek" Kamiński, "gentleman" z Chobielina, czy egzotyczna para Kowal i Poncyliusz, którzy od momentu przejścia do PO stali się nagle tak "tęczowi", że aż Tuska zatkało. Do tego grona dziwadeł postanowiła właśnie dołączyć była sportsmenka Jagna Marczułajtis.
Jagna Marczułajtis-Walczak podsumowała igrzyska olimpijskie w Pekinie, a jej wpis wywołał ogromne kontrowersje i lawinę komentarzy w sieci. Posłanka Platformy Obywatelskiej zestawiła zdobycze medalowe Polaków z politycznymi danymi. Zestawiła dorobek medalowy naszych sportowców w odniesieniu do tego... która partia akurat sprawowała rządy w kraju. Wyszło jej, że spore sukcesy Polacy odnosili za panowania PO. Gorsza dyspozycja przypadała na okres rządów Prawa i Sprawiedliwości. Tym samym najwyraźniej chciała uderzyć w Prawo i Sprawiedliwość. Jednak uzyskała efekt odwrotny od zamierzonego. To ona teraz jest mocno krytykowana.
Internauci nie oszczędzają Marczułajtis i jej absurdalnego podsumowania. Przypominają, że kiedy posłanka niegdyś wyczynowo jeździła na snowboardzie, nie zdobyła żadnego krążka olimpijskiego. A okazji miała kilka - wszak pojechała do Nagano (1998), Salt Lake City (2002) i Turynu (2006). - "Słabe to, wręcz infantylne" - piszą i zachęcają posłankę do opublikowania podobnego zestawienia z zeszłorocznych letnich igrzysk z Tokio. Wówczas Polacy sięgnęli po 14 medali, co stanowi znakomity wynik. Głos pod wpisem działaczki PO zabrał nawet Michał Listkiewicz. "Za PZPR medale przywożono workami, a hokeiści wygrali nawet z Ruskimi." - przypominał. Wcześniej w podobnym tonie jak Marczułajtis-Walczak wypowiedział się Adam Mazguła, były żołnierz, działacz Komitetu Obrony Demokracji.
https://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Polityka/Donald-Tusk-o-pracy-PO-nad-ustawa-o-zwiazkach-partnerskich.-Nie-prosilem-o-inicjatywe
Inne tematy w dziale Polityka