Jerzy Nowak Jerzy Nowak
165
BLOG

Gdzie oni są? Gdzie są ci wszyscy podżegacze?

Jerzy Nowak Jerzy Nowak Polityka Obserwuj notkę 4

Jakaż tajemnicza cisza nagle zapadła. Nie widać oznak żadnej radości, a przecież od początku o to chodziło? Gdzie jest wyzywający i namawiający polskich pograniczników do odmawiania wykonywania rozkazów Frasyniuk, gdzie Kurdej-Szatan z Ochojską, gdzie Lis i młody Stuhr z małżonką, dlaczego nie widać triumfujących dziennikarzy Wyborczej, czy tych z TVN? Czy oni wszyscy nie wiedzą jak się w tej sytuacji zachować i czekają na wytyczne z centrali? Dlaczego nie widać radości, kiedy ich "spontaniczne odruchy serca" doczekały się takiego, niespodziewanego sukcesu? Opozycja ma w końcu swego bohatera z granicy, którego wymodliła.  Dlaczego tak cicho, przecież o to im wszystkim chodziło?


Pośrednio też można wysługiwać się wrogom Polski i czynić szkody. Tym większe, im częściej robią to osoby znane i mające wpływ na opinię publiczną. Pewnie nikt z celebrytów, funkcjonariuszy mediów, polityków, czy emerytowanych wojskowych, namawiających do odmowy wykonywania rozkazów, nie dostrzeże związku miedzy swoimi apelami, a dezercją i zdradą Emila Czeczko. Powiedzą, że on miał problemy z prawem, ewentualnie Łukaszenka i spółka namieszali mu w głowie. Tyle że najbardziej w głowach namieszali autorzy apeli i szantażu wobec żołnierzy i funkcjonariuszy. A wręcz uważali to za swój ludzki i moralny obowiązek, choć było to ewidentnie szkodliwe.


Najbardziej kuriozalny był opublikowany 2 listopada 2021 r. spot z udziałem aktorki Mai Ostaszewskiej, eurodeputowanej Janiny Ochojskiej, oraz generałów w stanie spoczynku Mirosława Różańskiego i Waldemara Skrzypczaka. Różański mówił w spocie: -Żołnierzu, kiedy wypowiadałeś słowa roty przysięgi wojskowej, przysięgałeś Rzeczypospolitej bronić jej niepodległości i granic. Ale również przysięgałeś strzec konstytucji. Bezpieczeństwo nie wyklucza człowieczeństwa. Ludzie będą pytać, czy wykonałeś swoje zadanie właściwie. Ale wtedy już nie będzie polityków, zostaniesz sam, tylko sam. Czy nie była to całkiem niezakamuflowana zachęta do odmowy wykonywania rozkazów i równie mało zakamuflowana groźba, że tylko konkretny żołnierz odpowie, bo nikt go nie obroni?


Janina Ochojska w spocie wprost nie namawiała do bojkotowania rozkazów, podobnie jak gen. Skrzypczak, ale zrobiła to 14 grudnia 2021 r. (w Radiu Zet), a więc tuż przed dezercją Emila Czeczki. - Spodziewałabym się tego, że służby graniczne mogłyby odmówić wykonania rozkazu, ponieważ kłócą się one z zasadami etycznymi i moralnymi. W namowach do niewykonywania rozkazów i straszeniu żołnierzy nie mogło zabraknąć „Gazety Wyborczej”. Jej czołowy funkcjonariusz Bartosz Wieliński tak pisał już 23 sierpnia 2021 r.: - W Usnarzu Dolnym ludzie z biało-czerwonymi flagami na mundurach wielokrotnie i ostentacyjne, w świetle telewizyjnych kamer, łamali prawo. To nie pozostanie bez konsekwencji. (…) Żołnierze i strażnicy graniczni powinni byli odmówić wykonywania przestępczych rozkazów. Kiedyś wraz z przełożonymi i członkami rządu PiS odpowiedzą za to, co robili.


I oto nagle i niespodziewanie wypełniło się oczekiwanie i zachęty tych wszystkich ludzi. Pytam, gdzie oni wszyscy dzisiaj są? Dlaczego nie słychać słów wsparcia dla szeregowego Emila Czeczki? Przecież on ich potrzebuje, jak nigdy dotąd. Namówili go skutecznie do dezercji, a teraz nie chcą wziąć razem z nim  współodpowiedzialności, tylko z premedytacja milczą? Czy to moralne? Jako jeden z nielicznych głos zabrał właśnie jeden z bohaterów wspomnianego spotu gen. Skrzypczak - Sprawa jest ewidentna. Żołnierz jest dezerterem, przeszedł na stronę wroga w czasie wojny, więc grozi mu tylko jeden wyrok - kara śmierci. I tu nie ma nawet dyskusji - mówi. Kula w łeb i po zawodach. Przepraszam, że tak mówię, ale nie może być inaczej - dodaje. Czy pozostali prowokatorzy myślą dziś podobnie?

Jerzy Nowak
O mnie Jerzy Nowak

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka