To chyba właściwe ujęcie obecnego zamieszania po wyroku TK i wzburzenia opozycji z Tuskiem na czele. Oj nieładnie panie Donaldzie, nie tego Niemcy od pana oczekiwali, nie tak miała wyglądać ta misja po powrocie. Najbardziej na wyrok naszego Trybunału Konstytucyjnego są oburzeni politycy i kraje, w których padły podobne rozstrzygnięcia. Przypadek?
A oto co powiedziała Prof. Genowefa Grabowska, konstytucjonalistka: Gdyby po każdym wyroku, w którym sąd konstytucyjny państwa nie zgadza się z wyrokiem TSUE, miał następować jakikolwiek EXIT, to mielibyśmy dziś połowę państw poza Unią Europejską. Przecież rok temu w Niemczech Federalny Trybunał Konstytucyjny w Karlsruher orzekł, że nie będzie stosował wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, bo był podjęty poza kompetencjami trybunału. To samo orzekła Francuska Rada Stanu we Francji, hiszpański Sąd Najwyższy, Trybunał Konstytucyjny w Rumunii, wcześniej Włoch, Grecji, Czech, Litwy. Ci, co mówią o Polexicie nie znają relacji pomiędzy TSUE a trybunałami państw członkowskich.
Jak widać więc z tego, tylko Polsce nie wolno. Jeśli dobrze zrozumiałem, to Tusk wyciąga ludzi na ulice, aby prawo UE stało przed polską Konstytucją? Powinien im w tym momencie przypomnieć, aby przypadkiem nie brali tym razem z sobą Konstytucji i poosiągali te obciachowe koszulki w stylu Bolka. Cel jest jeden: rozruchy i uderzenie w Polskę. Może wezwie też Niemców do „ratowania” Federalnego Trybunału Konstytucyjnego, który ma takie same zdanie jak nasz TK ws unijnego prawa? Dzieci z Michałowa idą na razie w odstawkę.
Już po wyroku TK w radiu niemieckim powiedzieli, że się Unia zakopała we własne sidła z Polską, nie mając w dodatku racji myśląc, że ma do czynienia z kimś mniej inteligentnym, a teraz nie wie jak z tego wyjść, wiedząc, że konstytucja każdego z krajów jest ponad unijnymi traktatami!!
Co ciekawe Tusk wzywa do rewolty 10 października, gdy obok Placu Zamkowego, w Katedrze św Jana będzie msza w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. Czyżby szykował prowokację? Krzysztof Wyszkowski otwarcie napisał - "Niemiecki dywersant organizuje prowokację licząc na atak tłumu na wychodzących z katedry premiera Morawieckiego i wicepremiera Kaczyńskiego. To już wezwanie do fizycznej agresji, do rozlewu krwi!. Tusk wie, że to wezwanie do gwałtu zmusi policję do ograniczenia ruchu na St. Mieście. Mimo to Trzaskowski wyda zezwolenia na demonstracje i awantury ogłoszą „krwawą niedzielą”. 7 listopada TSUE wyda orzeczenie, że rząd łamie demokrację, zdelegalizuje sejm i nałoży sankcje."
A może to najwyższy czas, aby dupy ruszyli również ci, co popierają ten rząd i pokazali tej sprzedajnej targowicy ilu ich jest, bo inaczej to różne Żakowskie, Olejniki, Hollandy i Michniki wybiorą za nich rząd na miarę niemieckich oczekiwań?
Liczę też na rozsądek i mądrość prawej strony, która ustąpi głupszemu (Tuskowi) i przeniesie "miesięcznicę", która ma się tam w tym samym czasie odbywać, w inne miejsce, aby wariatom nie dawać okazji.
To już jest ze strony Tuska jawne nawoływanie do konfrontacji i rozlewu krwi, sam zapewne wyjdzie z szafy po wszystkim ogłaszając, jak to Kaczyński prowokował ludzi.
Na opamiętanie Trzaskowskiego, że zakaże tego cyrku w tym samym miejscu i czasie co msza z udziałem premiera i Kaczyńskiego nie ma przecież co liczyć.
Inne tematy w dziale Polityka
