Z rzadka piszę teksty polityczne. Chyba, że zdarzy się specjalna okazja. Tytuł notki zaczerpnąłem z artykułu „Grecja testuje demokracją” (trochę tym Grekom zeszło) dziennikarza GW Witolda Gadomskiego. Smakowity kąsek. Otóż, Pan ten ze szczytu swego parnasu takie właśnie zdanie wygłosił i pewno jest z siebie dumny jak paw. Ha, gdy w Grecji rodziła się demokracja, GW była na miejscu! Co prawda Gadomskiego nie posłuchano, to przecież po kilku tysiącach lat wyszło, że GW nie myli się nigdy. Wymażmy więc cała starożytną i nowożytną historię aż do dnia dzisiejszego, w którym filozof nad filozofy orzekł oto co rzekł. Skoda tylko wieków… tysiącleci pełnych błędów i wypaczeń. Wg Gadomskiego teraz mamy unijną demokrację i Grecy (podobnie jak Polacy o czym Gadomski dyplomatycznie nie wspomina w jednym i tym samym artykule) sami rządzić się nie potrafią. Wg Gadomskiego Grecja powinna zdać się na Brukselę, która pomoże z ułożeniem budżetu, bo tak chce pomóc Angela Merkel, inaczej dla Greków dno.
Gadomskiemu, który dno (unijne) właśnie osiągnął i życzy Grekom pięćdziesięciu chudych lat (niewolnictwa) radzę przeczytać, artykuł w dzisiejszym ND p/t „Islandia, upadłość kontrolowana”. Okazuje się że Islandia, trzy lata po katastrofalnej zapaści systemu bankowego, dzięki własnej walucie, wyszła na prostą i cieszy ze wspaniałej koniunktury.
Może Gadomski jest nazistą lub co równie złe komunistą (!) i kombinuje sobie, że jak Greków dobrze przycisnąć (taki Traktacik Wersalski za rozpasanie finansowe) to do władzy dojdą prawdziwi Grecy. Tak, tak Gadomski to co najmniej anarchista i spiskowiec, a solidarnością europejską gębę sobie wyciera - dla niepoznaki.
Islandia upadłość kontrolowana
Inne tematy w dziale Gospodarka