Jerzy Bielewicz Jerzy Bielewicz
1094
BLOG

Rybiński się myli...

Jerzy Bielewicz Jerzy Bielewicz Gospodarka Obserwuj notkę 1

Choć powiało grozą to przyczyny słabości euro i niepokoju na rynkach są inne niż podaje w swej notce prof. Rybiński. Nie do końca udana aukcja obligacji francuskich, czy zawirowania na Węgrzech to pikuś w porównaniu z dramatem włoskiego Unicredit. 

Unicredit, być może wyznacza właśnie los, który czeka cały europejski system bankowy.  

Wczoraj notowania Unicredit na giełdzie w Mediolanie były zawieszane trzykrotnie, a dzisiaj pięciokrotnie z powodu paniki i gwałtownej wyprzedaży akcji. Spadek cen akcji Unicredit wyniósł wczoraj aż 14,5%, a dzisiaj kolejne… 17,3%. W ciągu dwóch dni wartość Unicredit na giełdzie w Mediolanie spadła o 30%, a jego kapitalizacja osiągnęła historyczne minimum na poziomie poniżej 10 miliardów euro na koniec dnia. Wart wskazać, że należący do Grupy Unicredit Bank Pekao SA wyceniany był dzisiaj na koniec dnia na 8,1 miliarda euro na GPW. 

Nieuchronnie zbliża się moment, że spółka córka Unicredit - Bank Pekao SA będzie warta więcej niż cała Grupa Unicredit! Przy czym aktywa Pekao stanowią niespełna 4% aktyw całej Grupy Unicredit…To będzie dopiero heca!

Dramat Unicredit polega na tym, że bank próbuje właśnie podnieść kapitał. Zaproponował dotychczasowym akcjonariuszom dyskonto sięgające ponad 60% w stosunku do ceny akcji z 3 stycznia tego roku, a mimo to nie może domknąć księgi popytu. Jeśli podniesienie kapitału się nie powiedzie w drugim kroku Unicredit będzie musiał zwrócić się do rządu włoskiego o pomoc, a jeśli jej nie otrzyma, to w trzecim kroku – zgodnie z porozumieniem między krajami strefy euro - będzie aplikował o ratunek do Europejskiego Funduszu Stabilności (który notabene tak naprawdę jeszcze nie powstał). 

Potencjalna zapaść Unicredit, a w konsekwencji włoskiego systemu bankowego dramatycznie zwiększy prawdopodobieństwo niewypłacalności Włoch.

Armagedon, groza, przepaść co do tego pełna zgoda, co do przyczyn są inne niż podaje prof.  Rybiński. Bo przecież z całą pewnością za niepokój na rynku w ciągu ostatnich dwu dni nie odpowiadają... Węgrzy, jak chciałyby media mainstreamu. A nie do końca udana aukcja obligacji francuskich to zaledwie rykoszet zamieszania wokół Unicredit.

Włoskie epicentrum kryzysu

Więcej na: Unicreditshareholders.com

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Gospodarka