Przy okazji pozwu zbiorowego klientów Brebank zabrał głos Mecenas Jerzy Bańka, prawnik Związku Banków Polskich. Jego wypowiedź zamieściła Rz.:
"Mecenas Jerzy Bańka, prawnik Związku Banków Polskich, zauważa, że ta sprawa może być potwierdzeniem obaw, jakie bankowcy (nie tylko zresztą oni) zgłaszali wobec nowej procedury: że może ona uruchomić nakręcanie przez prawników spraw, wydumanych roszczeń, tak naprawdę korzystnych przede wszystkim dla nich samych."
Pozwy zbiorowe nabierają rumieńców
Masz Kredyt we frankach? Jest pozew zborowy
Aby prawa konsumentów i przedsiębiorców można skutecznie bronić wobec banków niezbędne są orzeczenia sądów korzystne dla tychże konsumentów i przedsiębiorców. A takich szukać ze świeczką. Dla mnie jako Prezesa Stowarzyszenia Przejrzysty Rynek nie jest żadną tajemnicą, że wbrew literze prawa, sędziowie z reguły w sposób oczywisty trzymają stronę banków. W tym kontekście zamieszczona przez Rz. wypowiedź prawnika Związku Banków Polskich brzmi jak instrukcja dla braci sędziowskiej. W końcu jakoś trzeba żyć, a sędziowie też ludzie i po kredyt do banku idą. Nie tylko po kredyt...
W sądach oskarżenia przedsiębiorcy lub konsumenta przeciwko bankowi traktowane są jako "wydumane". Jeśli nawet oparte są na mocnych dowodach sędziowie uciekają w podsuwane przez bank kruczki proceduralne i unikają decyzji merytorycznych. Przykładem może być wczorajsze orzeczenie sądu apelacyjnego w sprawie (XX GC 475/07) przeciwko Pekao SA dotyczącej tzw. Projektu Chopin. Sąd odrzucił apelację zamykając tym samym sprawę. Oparł się na stanowisku Pekao SA, że akcjonariusz Banku nieprawidłowo złożył sprzeciw do zaskarżanej uchwały. Orzeczenie sądu było oczywiste od początku rozprawy. Sędzia referujący oparł się w swym wystąpieniu na argumentacji pozwanego banku bez przedstawiania kontrargumentów akcjonariuszy. Ba, w ustnym uzasadnieniu decyzji przytaczał zwyczajnie i bez żenady "fakty" sprzeczne z dowodami (nagraniem video).
Środowisko sędziowski nie jest jednolite i wielu z nich dostrzega przyczyny wadliwych orzeczeń sądów. Wysoki przedstawiciel Krajowego Rejestru Sądowego wyjaśnił postawę większości sędziów ich uprzywilejowaną pozycją w państwie i systemie emerytalnym. Na uwagę, że na drenażu finansowym Pekao SA przez włoską spółkę matkę i spadku wartości akcji banku na giełdzie tracą głownie fundusze emerytalne i polscy emeryci wyjaśnił, że sędziowie wyjęci są z powszechnego systemu emerytalnego, a wysokość ich emerytur gwarantuje państwo. Z przymrużeniem oka patrzą więc na poczynania banków, kontrolowanych przez zagraniczny kapitał.
Wysoki przedstawiciel Naczelnego Sądu Administracyjnego zły stan wymiaru sprawiedliwości w Polsce wiąże z przewlekłością postępowań sądowych. "Chcesz robić biznes w Polsce nie skarż się do sądów. " Masz nikłe szanse na sprawiedliwy i bezzwłoczny wyrok. Taka praktyka sądowa po prostu zamyka drogę dochodzenia praw przed sądami.
Aby uzdrowić polski wymiar sprawiedliwości, należy przede wszystkim napiętnować beneficjentów obecnej sytuacji. Są to bez wątpienia między innymi banki. Nie można dopuszczać do sytuacji, że polski akcjonariusz, przedsiębiorca czy konsument stoi na z góry straconej pozycji kiedy jego interes naruszają te potężne instytucje, kontrolowane przecież przez kapitał zagraniczny. Polski sąd powinien bronić interesów polskich obywateli. Tak jak interesów Niemca, Francuza czy Włocha bronią bez pardonu sądy w tych krajach.
Unicreditshareholders.com
Inne tematy w dziale Gospodarka