Jerzy Bielewicz Jerzy Bielewicz
180
BLOG

Z prasy. LNG na torze przeszkód

Jerzy Bielewicz Jerzy Bielewicz Gospodarka Obserwuj notkę 2

Trwa batalia o pieniądze na rozpoczęcie budowy terminalu LNG w Świnoujściu. Przeszkodą są obstrukcyjne działania strony niemieckiej, która zablokowała dofinansowanie inwestycji ze środków unijnych. W ocenie ekspertów, pretekstu do tego dostarczył obecny rząd, który zrobił wiele, by utrudnić sfinansowanie terminalu i uzależnić inwestycję od zagranicznych sąsiadów.

W poniedziałek nastąpiło spotkanie eksperckie w tej sprawie między stroną polską i niemiecką, z udziałem generalnego dyrektora Ochrony Środowiska Michała Kiełszni i przedstawicieli Miejskiego Urzędu ds. Środowiska i Natury w Stralsundzie. Kiełsznia po zakończeniu powiedział, że jest zadowolony z przebiegu rozmów.
- Komisja Europejska oczekuje od właściwego niemieckiego urzędu ostatecznego stanowiska w tej sprawie - powiedział rzecznik KE Cezary Lewanowicz. Zapewnił, że KE podtrzymuje decyzję o dofinansowaniu budowy terminalu do odbioru gazu skroplonego LNG w Świnoujściu. Jednak dotychczas Komisja Europejska wstrzymuje przekazanie obiecanych 80 mln euro, powołując się na zastrzeżenia strony niemieckiej związane z oddziaływaniem inwestycji na środowisko. Decyzja KE o dofinansowaniu polskiej inwestycji ze środków unijnych w ramach tzw. planu ożywienia gospodarczego zapadła prawie półtora roku temu, ale opatrzona została klauzulą ochrony środowiska. Niemieckie zastrzeżenia mogą zatem skutecznie blokować przelew pieniędzy.

Zimny, ale bezpieczny
"LNG (skroplony gaz ziemny) nie ma własności toksycznych ani korozyjnych, a w razie ewentualnego wycieku nie wybucha, tylko odparowuje i rozrzedza się w powietrzu. W razie ewentualnej awarii instalacja jest natychmiast odcinana, co minimalizuje wyciek" - zapewnia na swoich stronach internetowych Polskie LNG, inwestor terminalu LNG w Świnoujściu. "Technologia LNG jest z powodzeniem stosowana na świecie od kilkudziesięciu lat, a terminale są usytuowane w centrach portów w pobliżu zabudowań mieszkalnych" - czytamy. Z raportu na temat oceny oddziaływania na środowisko wynika, że inwestycja nie pogorszy walorów uzdrowiskowych i przyrodniczych regionu.
- Technologia LNG jest bardzo bezpieczna. Nawet katastrofa gazowca nie powoduje w zasadzie szkód w środowisku, za wyjątkiem okresowego zamarznięcia wody na pewnym obszarze - potwierdza Przemysław Wipler, dyrektor departamentu dywersyfikacji źródeł energii w Ministerstwie Gospodarki za rządów PiS. - Gaz skroplony LNG ma temperaturę minus 173 stopni Celsjusza, a owocem jego regazyfikacji jest dostarczanie dużej ilości chłodu, który można wykorzystać np. w magazynach, przetwórstwie rybnym - dodaje. Zastrzeżenia środowiskowe strony niemieckiej są, w ocenie eksperta, typowym działaniem obstrukcyjnym, pozbawionym podstaw merytorycznych.
- Pretekstu do takich działań dostarczył obecny rząd PO - PSL, ponieważ to on zaproponował finansowanie terminalu w Świnoujściu ze środków unijnych. Rząd PiS uważał, że ta inwestycja jest zbyt ważna dla Polski, by jej budowę uzależniać od czynników zewnętrznych - twierdzi Wipler. Spółka Polskie LNG, inwestor terminalu, była pierwotnie spółką-córką PGNiG, a więc instytucji bogatej i wiarygodnej dla banków, która łatwo mogła zorganizować finansowanie inwestycji w LNG. Pierwszy krok obecnego rządu polegał na przesunięciu spółki Polskie LNG (PLNG) do spółki Gaz-System, operatora systemów przesyłowych, której kondycja finansowa nie jest tak dobra jak poprzedniczki. Następnie rząd doprowadził do wpisania terminalu na listę inwestycji realizowanych z pomocą środków unijnych w ramach Programu Operacyjnego "Infrastruktura i Środowisko". Na koniec państwowa spółka PGNiG, poprzedni właściciel PLNG, ogłosiła, że zbuduje w Gdańsku konkurencyjny terminal do odbioru gazu sprężonego (CNG) o przepustowości 1,5 mld m sześc. rocznie.
- To de facto utrudni pozyskanie finansowania dla terminalu LNG. Banki będą pytać inwestora, jak zamierza "upchnąć" na rynku taką ilość gazu, zwłaszcza po zawarciu wieloletniej umowy gazowej z Rosją - tłumaczy Wipler. Według niego, cała dotychczasowa strategia rządu zmierza do utrudnienia dywersyfikacji dostaw gazu do Polski. Terminal LNG w Świnoujściu ma docelowo dostarczać
5-7,7 mld m sześc. gazu rocznie.

Dlaczego Świnoujście?
Decyzja o lokalizacji terminalu LNG na terenie Portu w Świnoujściu, w pobliżu granicy z Niemcami, podjęta została na podstawie analiz przeprowadzonych przez konsorcjum firm doradczych i eksperckich, w którego skład weszły PricewaterhouseCoopers Poland, PwC LLP, ILF Consulting Engineers Polska i ILF Beratende Ingenieure GmbH, oraz kancelaria prawna Chadbourne and Parke. Usytuowanie terminalu w tym miejscu pozwoli, zdaniem ekspertów, skrócić drogę wodną gazowców z Norwegii i Afryki Północnej, które zawijać będą do Świnoujścia przez cieśniny duńskie, z ominięciem szlaku żeglugowego biegnącego na północ od wyspy Bornholm. Zaletą ulokowania terminalu na terenach portowych Świnoujścia jest także dostęp z portu w Świnoujściu do śródlądowego systemu dróg wodnych Europy Zachodniej.
- Przede wszystkim chodzi jednak o zaopatrzenie w gaz Zakładów Chemicznych Police. Na północy Polski nie mamy źródeł gazu. Gazyfikacja tego regionu jest obecnie bardzo kosztowana z uwagi na konieczność transportowania surowca przez całą Polskę z wejść gazociągowych na granicy z Ukrainą - wyjaśnia Przemysław Wipler.
- Decyzja na temat dofinansowania gazoportu w Świnoujściu ze środków europejskich zostanie podjęta jeszcze we wrześniu - poinformował rzecznik KE Cezary Lewandowicz.
Tymczasem wrzesień jest miesiącem, w którym powinna już ruszyć budowa terminalu. Na jego wykonawcę wybrane zostało międzynarodowe konsorcjum firm z Włoch, Kanady, Francji i Polski, które zobowiązało się wybudować terminal za 3,1 mld zł (koszt projektu szacowano pierwotnie na ok. 4 mld zł) i oddać go do użytku w 2014 roku. Inwestor - Polskie LNG - zapewnia, że ma podpisane listy intencyjne w sprawie finansowania inwestycji z kilkoma bankami. Terminal ma także otrzymać 457 mln zł z unijnego Programu Operacyjnego "Infrastruktura i Środowisko", w każdym razie znalazł się na zaktualizowanej przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego liście 18 pozakonkursowych projektów energetycznych, którym przyznane zostaną dotacje. Czy obstrukcyjne działania niemieckich sąsiadów zablokują i to źródło finansowania? - na razie nie wiadomo.
Inwestycja jest jednym ze strategicznych elementów polityki dywersyfikacji dostaw gazu do Polski.
Małgorzata Goss, Nasz Dziennik

Stowarzyszenie Przejrzysty Rynek do Ministra Rostowskiego

Unicreditshareholders.com

 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Gospodarka