Projekt Chopin, w którym główne skrzypce gra JK Bielecki - wg wielu przyszły prezydent, afera hazardowa jak i sprawa Olewników świadczą, że III RP dawno osiągnęła status republiki bananowej. Prawda o tym wylewa się co dzień z mediów, gazet i orzeczeń sądów.
Kiedy przed 3 laty Bank Pekao SA zmuszony został orzeczeniem Sądu, by przekazać na moje ręce (akcjonariusza banku) dokumenty związane z tzw. "Projektem Chopin" sądziłem, że wymiar sprawiedliwości zadziałał tak jak powinien w praworządnym państwie. Nie wiedziałem jeszcze, że tłumaczenie dokumentów w trybie sądowym potrwa dwa lata - bank przedstawił je w języku angielskim, a jako takie nie mogły stanowić dowodu w sprawie. Trwałem w naiwnym przeświadczeniu, że zawartość dokumentów mówi sama za siebie, potwierdza moje zarzuty wobec zarządu Pekao SA, ba, ich treść okazała się tak skandaliczne, że wyrok korzystny dla akcjonariuszy mniejszościowych banku był kwestią najbliższej przyszłości. Nie wahałem się ani chwili by powiadomić prokuraturę i przestrzec Komisję Nadzoru Finansowego. Wg mojego osądu, jako finansisty, doszło do popełnienia przestępstwa i nadużyć na kwoty przekraczające wiele miliardów złotych. Co więcej fakt zatajenia umowy ze spółką powiązaną i dominującą - Unicredit (tzw. "Porozumienie Chopin") i drugiej, długoterminowej z włoskim deweloperem Pirelli (Umowa Wspólników) potwierdzał popełnienie przestępstwa i nadużyć. Prokuratura Okręgowa nie wszczęła śledztwa. Prokurator argumentował prywatnie, że nie mają pieniędzy na kosztowne tłumaczenie... To orzeczenie prokuratury zakwestionował niedawno Rzecznik Praw Obywatelskich - zwrócił uwagę Prokuratury Krajowej, że jej organ podrzędny podjął decyzję pochopnie bez właściwych procedur sprawdzających. A KNF? Od lat ignoruje informacje o istnieniu umów podpisanych na szkodę spółki publicznej jaką jest Pekao SA i zatajeniu ich przed rynkami finansowymi. W najbliższych tygodniach zapadnie wyrok w sprawie przeciw KNF przed Najwyższym Sądem Administracyjnym. Wojewódzki Sąd nie dał prawa akcjonariuszowi banku, uczestnikowi obrotu publicznego do kwestionowania postawy oraz wskazania zaniechań ze strony Nadzoru Finansowego.
Z czym jeść tzw. "Projekt Chopin"
Aby zobrazować skalę nadużyć należy wskazać, że Pekao oddał (bez zapłaty) na okres 25 lat na rzecz włoskiego dewelopera, Pirelli prawo wyłączności do hipotek na nieruchomości swoich klientów będących zabezpieczeniem wszystkich udzielanych kredytów przekraczającą 200 tysięcy złotych. Pirelli wyznacza też cenę za taki "trudny" kredyt. Nadto, bank zgodził się, że jeśli któraś ze spółek Grupy Kapitałowej Pekao SA będzie chciała sprzedać swoją nieruchomość lub nieruchomość klienta może tego dokonać tylko na rzecz włoskiego dewelopera lub też za jego zgodą.
Poczucie déjà vu
Członek komisji śledczej i poseł na Sejm RP, Pan Zbigniew Wassermann pod koniec przesłuchania premiera Tuska prosił go usilnie, aby ten ułatwił pracę komisji poprzez udostępnienie stenogramów z podsłuchów, materiałów z prokuratury i billingów potrzebnych do pracy w komisji. Poseł tym samym uznał kompetencje premiera i jego dobrą wolę. Zrobił tak na oczach milionów widzów. Owładnęło mną poczucie déjà vu i niesmaku. Czyż moje starania o sprawiedliwość w sądach, aby nie są równie naiwne jak prośba Wassermanna? Czy, aby nie powinienem jako oskarżający prosić o łaskę, bo śmiałem wystąpić przeciw osobie, która stoi ponad prawem? Boczyż komisja nie ma zbadać mechanizmu przecieku, a głównym podejrzanym nie jest sam premier? Jednak do tego byłyby nieodzowne silne instytucje państwa i wola przestrzegania prawa coś czego przez ostatnie 20 lat nie byliśmy w stanie ustanowić i wypracować.
Załatwiacze
Pełno ich w naszym życiu. Naciągnęli na grube miliony rodzinę Olewników. Najlepsze interesy robią gdy są częścią aparatu władzy lub wymiaru sprawiedliwości. Do dziś w żadnej z prowadzonych spraw przeciwko Pekao (poza tą jedną z przed trzech lat, która toczy się z wolna) nie dopuszczono dowodu z umów podpisanych w ramach "Projektu Chopin". Żadna ze spraw nie została rozpatrzona merytorycznie. Wydawane są absurdalne wyroki na podstawie zastrzeżeń formalnych. Zarówno Projekt Chopin, w którym główne skrzypce gra JK Bielecki - wg wielu przyszły prezydent, afera hazardowa jak i sprawa Olewników świadczą, że III RP dawno osiągnęła status republiki bananowej. Prawda o tym wylewa się co dzień z mediów, gazet i orzeczeń sądów. Prerogatywą jest przyjąć to do wiadomości nie tylko przy okazji wyborów, ale też przeciwdziałać wszelkimi środkami by sytuację taką zmienić - byle jak najszybciej.
Jerzy Bielewicz
unicreditshareholders.com
Wyrok zapadł 28 stycznia 2010 r.
Zarząd Banku Polska Kasa Opieki S.A. ("Bank") informuje, iż wyrokiem z dnia 28 stycznia 2010 roku Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił w całości powództwo akcjonariusza banku o uchylenie uchwał Walnego Zgromadzenia Banku z dnia 23 kwietnia 2008 roku w sprawie zatwierdzenia sprawozdań finansowych Banku i Grupy kapitałowej Pekao S.A. za rok 2007, zatwierdzenia sprawozdania z działalności Rady Nadzorczej Banku w roku 2007 oraz udzielenia absolutorium obecnym członkom Zarządu i Rady Nadzorczej Banku za rok 2007. Jednocześnie Sąd zasądził na rzecz Banku od powoda kwotę 8.640 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego oraz w związku z cofnięciem zwolnienia od kosztów sądowych zobowiązał powoda do zapłaty na rzecz Sądu kwoty 48.000 zł tytułem nieuiszczonej opłaty sądowej.
Przedmiotowy wyrok jest nieprawomocny.
Inne tematy w dziale Gospodarka