Zbliżające się wybory samorządowe skłoniły mnie do refleksji nad tym jakie wartości powinni reprezentować politycy polskiej prawicy. Zastanawiałem się również jakie cechy powinny już na starcie dyskwalifikować kogoś kto chciałby uchodzić za polityka stricte prawicowego. Czy sama przynależność do partii notującej wysokie poparcie w sondażach daje wystarczającą gwarancję, że taki polityk sprawdzi się na stanowisku prezydenta miasta, burmistrza lub wójta? Swoje dywagacje podzieliłem na dwa punkty. 1 co przystoi, ba co jest wręcz wymagane, działaczowi prawicowemu? 2 co piętnuje i nie powinno uchodzić płazem takim ludziom?
1.
Ludzie wywodzący się z naszych małych ojczyzn w większości przypadków są ogólnie znani w społeczności w której żyją na codzień, więc ich ocena nie powinna sprawiać trudności osobom, które rozważają oddanie na nich głosu w najbliższych wyborach. Oddając głos na kandydata prawicy powinniśmy brać pod uwagę przede wszystkim: czy człowiek ten dba o swoją własną rodzinę, czy na codzień postępuje moralnie i etycznie, czy jest uczciwy, czy nie prowadzi podwójnego życia, czy nie naduzywa alkoholu i nie wikla się w jakieś niemoralne romanse. Czy nie jest mściwy, agresywny i nie wykazuje pazerności na pieniądze i tytuły. Czy jest życzliwy, uczynny i skłonny pomagać innym. Czy przestrzega prawa i nie jest uwiklany w żadne procesy sądowe, czy jest prawdomówny i nie oczernia innych. Czy nie wykorzystuje swojej pozycji do atakowania i niszczenia ludzi, którzy mają inne zdanie niż on. W końcu czy osoba ta nie przejawia skłonności dyktatorskich i liczy się ze zdaniem innych. Dokonajmy przemyślanego wyboru gdyż od niego zależeć będzie przyszłość naszej miejscowości a być może i przyszłość nas samych.
2.
Wedlug mnie już na starcie powinniśmy wykreślić osoby, które nie rozumieją zasad demokracji i starają się uprzykrzać życie ludziom, którzy nie zgadzają się z nimi, bo tacy zadufani w sobie politycy nie są w stanie właściwie rządzić swoją gminą i nie ustrzegą się rażących błędów w sprawowaniu władzy. Wystrzegajmy się również polityków o których wiemy, że nie potrafią zadbać o swoją rodzinę lub co gorsza rozbili własmą rodzinę lub rozbijają inne rodziny. Ktoś kto nie potrafi dbać o swoją rodzinę ten nigdy właściwie nie zadba o większą społeczność. Dajmy również czerwoną kartkę ludziom postępującym niemoralnie, wiklającym się w wiele nieetycznych romansów gdyż wprowadzany przez nich "system obsadzania stanowisk" nie zapewni właściwego zarządzania miastem. Kolejnym tematem dyskwalifikującym przede wszystkim prawicowych polityków jest otaczanie się ludźmi z rodzin wywodzących się z peerelowskich służb. Takie osoby prawie zawsze doprowadzą do afer, machlojek i korupcji. Chyba nie chcemy mieć skorumpowanego miasta, którym z tylnego siedzenia rządzi ubecka sitwa.
To jedynie kilka, na szybko spisanych, przykładów tego czym powinniśmy się kierować przy stawianiu krzyżyków na kartach w nadchodzących wyborach samorządowych. Mile widziane kolejne przykłady w komentarzach pod notką.
Na koniec zastrzegam, że wszystkie przytoczone tu przykłady mają charakter ściśle teoretyczny, a jakakolwiek zbieżność z prawdziwymi politykami jest przypadkowa i niezamierzona.
W iskier krzesaniu żywem
Materiał to rzecz główna.
Trudno najtęższym krzesiwem
Iskry wydobyć z...
- Tadeusz Boy Żeleński
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka