Łuków, miasteczko w północno zachodniej części województwa lubelskiego. Jest sobota, godzina 3:00, ruchu drogowego praktycznie brak, policjanci z Komendy Powiatowej Policji o tej porze są praktycznie niewidoczni... Drogą wojewódzką zmierza pięć busów z polskimi tablicami rejestracyjnymi. Kierowcą jednego z nich jest Czeczen z miejscowego ośrodka dla... Czeczenów. Busy jadą w kierunku dworca PKP i parkują w ciemnym zaułku. Z busów wysiada około 30 smagłych młodych byczków a średnia wieku nie przekracza dwudziestu kilku lat. Nie ma w grupie żadnych kobiet, żadnych dzieci ani starców. Same byczki w sile wieku. Widać od razu, że grupa ta ma przewodnika, który prowadzi wszystkich na peron. Busy natychmiast rozpływają się w mroku. Każdy członek tej zorganizowanej grupy jest objuczony różnymi tobołkami ponad miarę. Czuć od nich aromat osób w długiej podróży. Grupa zachowuje się głośno i swobodnie. O godzinie 4:41 odjeżdża niepokojona pociągiem Kolei Mazowieckich do Warszawy Wschodniej. Nikt nie reaguje.
W iskier krzesaniu żywem
Materiał to rzecz główna.
Trudno najtęższym krzesiwem
Iskry wydobyć z...
- Tadeusz Boy Żeleński
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka