
Amunicja przestrzenna (objętościowa – volume-detonate weapon, volumetric weapon) to rodzaj amunicji oddziałujący na otoczenie o znacznej powierzchni przede wszystkim poprzez impuls cieplny oraz falę uderzeniową, trwającą kilkakrotnie dłużej niż w przypadku klasycznych kruszących materiałów wybuchowych, wywołaną detonacją mieszaniny wybuchowej i następującej po niej wybuchowym dopalaniem produktów wybuchu z udziałem tlenu atmosferycznego.
Do podstawowych rodzajów amunicji przestrzennej należy amunicja paliwowo-powietrzna oraz amunicja termobaryczna.
Istnieje kilka różnic pomiędzy ładunkami paliwowo-powietrznymi a ładunkami termobarycznymi. Źródłem pochodzenia rozprzestrzeniającej się fali nadciśnienia w ładunkach termobarycznych jest, oprócz wybuchu ładunku zasadniczego, dopalanie się stałych składników ładunku wybuchowego. W wybuchu paliwowo-powietrznym fala nadciśnienia generowana jest przez wytworzony wcześniej aerozol (układ ciecz/gaz).
Podobnie jak w ładunkach paliwowo-powietrznych, w ładunkach termobarycznych następuje wykorzystanie tlenu atmosferycznego jako dodatkowego utleniacza biorącego udział w procesie wybuchu. Zjawisko termobaryczne w ładunkach przestrzennych jest generowane poprzez wybuch pojedynczego ładunku. W bombach paliwowo-powietrznych następuje w pierwszej fazie dyspergowanie cieczy, która w powietrzu tworzy obłok, następnie pobudzany oddzielnym ładunkiem. Utleniaczem staje się tlen zawarty w powietrzu.
Oba efekty, ze względu na podobny mechanizm i skutki oddziaływania na otoczenie są przez niektórych autorów traktowane jako jedno zjawisko. Występuje jednak między nimi zasadnicza różnica.
Efekt termobaryczny wywołują stałe mieszaniny wybuchowe, które w drugiej fazie reakcji wykorzystują tlen zawarty w powietrzu otaczającym miejsce wybuchu. Włąśnie to zapotrzebowanie na tlen atmosferyczny jest powodem tłumienia i gaszenia zarzewi ognia, które powstają chwilę wcześniej, podczas pierwszej fazy wybuchu termobarycznego.
Kiedy może dojść do wybuchu termobarycznego?
Muszę chyba zwrócić uwagę szerokiego gremium na jeden mały acz bardzo istotny szczegół dotyczący możliwości i warunków wybuchu jakiejkolwiek mieszanki...
Analogię można zaobserwować w komorze spalania silnika samochodowego. Zarówno tam jak i wszędzie musi być zachowana odpowiednia proporcja o bardzo wąskiej tolerancji, jeżeli chodzi o stosunek materiału energetycznego i utleniacza, żeby mógł nastąpić wybuch jakikolwiek, a FAE w szczególności.
Kierowcy wiedzą jak trudno odpalić samochód z zapchanym filtrem powietrza...
Niektórym laikom wydaje się, że wystarczy rozpylić jakiekolwiek paliwo (np. trudno zapalną kerozynę) gdziekolwiek, by uzyskać wybuch termobaryczny.
Takie tezy coraz częściej są lansowane na S24 w publikacjach dotyczących Smoleńska.
Jak durny jest to pomysł wie każdy człowiek, który posiadł jakąkolwiek wiedzę z dziedziny technologii MW.
Żaden ładunek termobaryczny (czy fuel-air) nie składa się tylko z materiału energetycznego. W skład każdego obecnie produkowanego pocisku czy bomby termobarycznej wchodzi zarówno materiał energetyczny (paliwo, MW, lub pył metali lekkich) jak i utleniacz i w żadnym przypadku nie jest to ani powietrze ani tlen. Gazy te nie dają pewności otrzymania idealnej proporcji w momencie rozpylenia po wybuchu inicjującym.
Nie ma również technicznych możliwości opracowania ładunku FAE, który generowałby ze 100% pewnością wybuch termobaryczny w takim przypadku, gdzie składniki takiego ładunku zostałyby umieszczone gdzieś poza zamkniętą przestrzenią głowicy lub bomby.
Czy pod Siewiernym wybuchło paliwo lotnicze?
Na pobojowisku pod Siewiernym nie ma śladów zapłonu kerozyny. Kerozyna nie jest materiałem wybuchowym, więc nie wybucha doskonale i zawsze po wybuchu jej oparów następuje duży pożar. Zapłon nafty lotniczej spowodowałby znaczne opalenia zarówno wraku jak i elementów wnętrza. Tego tam nie ma. Wydaje mi się, że dlatego właśnie pewien wysoki rangą oficer FSB musiał utonąć podczas nurkowania kilka dni po 10 kwietnia. Bo spartolił robotę. Nafta miała wybuchnąć, a nie wybuchła i dlatego właśnie dziś nad głowami tych, którzy to zaplanowali wisi widmo wpadki.
Czy pod Siewiernym coś eksplodowało?
Wygląd szczątków i charakter zniszczeń jest typowy dla wystąpienia eksplozji wewnątrz kadłuba. To jest bezdyskusyjne. Tam był wybuchy. Do dyskusji pozostaje jedynie kwestia, czy główna eksplozja miała miejsce jeszcze w czasie lotu, czy już po wylądowaniu. Ekspertyza wykonana przez SmallGIS, gdzie zwrócono uwagę na dwa punktowe ślady po wybuchach (przemianowane przez KBWL na ślady pożarów) wskazuje na możliwość wystąpienia dwóch wybuchów na ziemi.
Co do charakteru wybuchu (a raczej wybuchów) ślady ujawnione międzyinnymi przez @Fotoamatora wskazują, że do unieszkodliwienia newralgicznym elementów sterowania samolotem użyto niewielkich ładunków opartych na materiałach konwencjonalnych takich jak TNT lub jego pochodne. Miejsc ze śladami takich wybuchów jest kilka, np. przełom lewego centropłata, most napędowy siłownika sterowania klapami w prawym skrzydle, okolice kokpitu, stateczniki ogona, końcówka lewego skrzydła, czy gondola prawego silnika.
Te małe wybuchy, nazwijmy je techniczne, miały miejsce w powietrzu, to jest bezdyskusyjne i było ich kilka (co najmniej 3).
Teraz wnętrze kadłuba i rozerwana na tysiące części przestrzeń pasażerska samolotu, gdzie odkryto bardzo niewiele śladów działania ognia. To są typowe ślady wybuchu termobarycznego o dużym współczynniku zużycia tlenu atmsferycznego. Taki wybuch nosi nazwę próżniowego.
Na dostępnych dziś dokumentach foto z miejsca zalegania tych szczątków można zauważyć dwa ślady po epicentrach wybuchów (oznaczone przez SmallGIS) oraz dwa główne promieniście ukierunkowane ślady rozrzucenia odłamków. To są ślady po wybuchach termobarycznych i według mnie nastąpiły już na ziemi.
Wybuchy były na 100%.
Dlaczego nie było tam większych śladów ognia?
Właśnie ze względu na specyfikę eksplozji termobarycznej. Efekt termobaryczny wywołują stałe mieszaniny wybuchowe, które w drugiej fazie reakcji wykorzystują tlen zawarty w powietrzu otaczającym miejsce wybuchu. Włąśnie to zapotrzebowanie na tlen atmosferyczny jest powodem tłumienia i gaszenia zarzewi ognia, które powstają chwilę wcześniej, podczas pierwszej fazy wybuchu termobarycznego.
Стукачам, чекистам и членам российской агентуры вход воспрещен.
Szacun za postawę
Znalezione w sieci
Lista Wildsteina
Pan polecił Jeremiaszowi, by udał się do Rekabitów i dał im pić wino, lecz oni nie pili wina i mieszkali w namiotach, będąc wiernymi nakazom ich praojca Jonadaba syna Rekaba. Wówczas Pan powiedział, że nie zabraknie im potomka, który by stał zawsze przed Panem. Niewierną zaś Judę, która nie usłuchała nakazów swego Pana Boga, Pan ukarze...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka