Jeremiasz Paliwoda Jeremiasz Paliwoda
781
BLOG

Bilans rządów PO - o dziwo post z Onet.pl

Jeremiasz Paliwoda Jeremiasz Paliwoda Polityka Obserwuj notkę 1

 

Za www.onet.pl:

 

" Gwoli przypomnienia (artykuły pierwszej potrzeby):
ceny 2008 rok do 2012 roku:
1 litr benzyny: 3,80 --> 5,60--W SZCZECINIE PO 6,10
1 kg piersi z kurczaka: 11,00 -->18,00
1 kg kiełbasy podwawelskiej: 12,00 --> 22,00
1 jajko: 28 groszy --> 70 groszy (!!!!!!!)
1 kg jabłek: 1,80 --> 2,90
1 litr oleju Kujawski 4,99 --> 6,99
1 kg żeberek wieprzowych 10,00 --> 17,00
1 kg schabu wieprzowego 12,00 --> 19,00
1 kg szynki zwykłej (wędlina) 17,00 --> 35,00 (!!!!!!!!!!!!)
1 litr Coca-Cola: 3,80 --> 4,99

Ciekawe jak długo to ludzie jeszcze wytrzymają... Pracujący Polak oddał Rządowi w podatkach...
24 802 zł
Dług publiczny Polski wynosi...
942 460 032 067 zł
Państwowy dług
w przeliczeniu na obywatela
wynosi...
24 703 zł
Z tytułu podatków w 2011 r. Rząd zebrał...
267 261 576 268 zł

Polska Republika Kolesi (PRK) jest biurokratyczno-mafijnym państwem bezprawia, w którym znaczna część dochodu narodowego - wypracowanego ciężką pracą obywateli - ulatnia się do kieszeni wąskiej grupy cwaniaczków z powodu napęczniałej biurokracji, wprost niewyobrażalnej korupcji i na skutek panowania "kolesiowskiego kapitalizmu" (ang. crony capitalism) zamiast gospodarki wolnorynkowej.

I to jest odpowiedź na nurtujące wielu Polaków pytanie, dlaczego ceny i koszty utrzymania są w PRK jak na Zachodzie, a płace 4 razy mniejsze pomimo wielu lat swobodnego przepływu ludzi, technologii i kapitału.

Nawet połowa ceny większości produktów lub usług nabywanych w Polsce to tzw. nawis korupcyjno-biurokratyczno-mafijny. Inaczej: gdyby nie korupcja, biurokracja i mafijne układy ceny w Polsce byłyby 50% niższe (albo płace 100% wyższe).

Ale wysoka w stosunku do zarobków struktura kosztów w gospodarce to nie jedyna cena jaką płaci przeciętny Polak za obecny stan rzeczy. Haracz jest także uiszczany w postaci niższej jakości produktów i usług np. fatalna jakość dróg i kolei, nowe stadiony i autostrady-buble, fatalna służba zdrowia, sól przemysłowa w żywności, makarony z odpadów rybnych itd. Gdyby brać pod uwagę nie tylko ceny, lecz także jakość produktów i usług okazałoby się, że na Zachodzie płace są 6x większe.
W poprzednim roku nasz PKB to 1,5 biliona zł.Wynika z tego ,że nasz dług publiczny to 825000000 mld zł,czyli 55% PKB.Jeżeli do tego dodamy długi samorządowe to całkowity dług wynosi ponad 1 bilion zł.Rostowski twierdzi ,że reforma emerytalna nie wniesie do budżetu za wiele pieniędzy ,ale widać,że dobre kilkaset mln zł.Jak będzie trzeba to Vincent machnie się na pozostłe 3 % kasy z OFE.Za trzy lata rozpocznie się rolowanie naszych długów i wtedy będzie naprawdę niedobrze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PŁACIMY ZA PO-PULIZM TUSKA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Niedościgłym wzorcem dla ministrów jest niejaki Jaques Vincent Rostowski. Przypomnę kilka 'tricków' owego pana, zwanego pieszczotliwie 'księgowym mafii':

- uczynienie z Lasów Państwowych jednostki budzetowej: dzięki temu 2 miliardy rocznie dochodów lasów stało się zastrzykiem dla budżetu
- emisja obligacji przez fundusz drogowy: 15 miliardów rocznie obligacji gwarantowanych przez skarb państwa, które nie są wykazywane jako wydatki budżetu
- emisja obligacji przez fundusz kolejowy: 10 miliardów rocznie obligacji gwarantowanych przez skarb państwa, które nie są wykazywane jako wydatki budżetu
- grabież 7.5 miliarda zł z funduszu rezerwy demograficznej
Administracja rządowa i samorządowa spuchła do niespotykanych dotychczas rozmiarów. W 2012 roku liczba tych urzędników przekroczyła 500 tysięcy. Tylko w ciągu ostatnich czterech lat urzędnicze posady otrzymało 75 tysięcy osób. Jednym z haseł, dzięki którym rząd Donalda Tuska (55 l.) doszedł do władzy, była walka z biurokracją i cięcie wydatków na urzędy. Tymczasem według twardych danych GUS tylko w latach 2007-2010 w Polsce liczba zatrudnionych w administracji publicznej urzędników wzrosła o 110 tys. I dalej rośnie.
W 2011 roku do tej armii dołączyło kolejne 15 tysięcy rekrutów. – Więcej urzędników, to więcej wydatków z kasy, którą wpłacają do budżetu podatnicy.
Posada w administracji to dobra fucha, średnie zarobki urzędnika Służby Cywilnej to 4 tysiące miesięcznie, do tego dochodzą nagrody, premie i przywileje. Tylko w ciągu jednego roku na nagrody w Służbie Cywilnej wydano 800 milionów złotych.

110 tys. – tylu urzędników przybyło w latach 2007-2011"

 

Źródło:

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/sensacyjny-sondaz-minimalna-przewaga-po-nad-pis,1,5115455,wiadomosc.html

Стукачам, чекистам и членам российской агентуры вход воспрещен. Szacun za postawę Znalezione w sieci Lista Wildsteina Pan polecił Jeremiaszowi, by udał się do Rekabitów i dał im pić wino, lecz oni nie pili wina i mieszkali w namiotach, będąc wiernymi nakazom ich praojca Jonadaba syna Rekaba. Wówczas Pan powiedział, że nie zabraknie im potomka, który by stał zawsze przed Panem. Niewierną zaś Judę, która nie usłuchała nakazów swego Pana Boga, Pan ukarze...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka