W latach osiemdziesiątych powstał rządowy projekt , aby zbudować we wszystkich PGRach biogazownie. Moja żona była zatrudniona do przygotowania założeń dla poszczególnych PGRów stąd dobrze znam historię tego projektu. Powstały zunifikowane projekty biogazownie i zebrane dane do przygotowania projektów wykonawczych. Niestety gospodarka upadła , a po przemianach lat dziewięćdziesiątych PGRy także upadły. Jak by do władzy nie dorwali się sprzedajni idioci to dzisiaj mielibyśmy całkowicie ekologiczne przedsiębiorstwa rolnicze bez łaski UE . Problem biogazowni wrócił za sprawą M. Sawickiego który przygotował interes swego życia , biogazownie . Liczył na pieniądze z UE , ale Tusk musi zapłacić za wsparcie zakupem wiatraków i Sawicki.zostal na lodzie Ma rację , biogazownie to wspaniała broń przed Zielonym Ładem . Rozbieżność interesów PSL i Tuska może spowodować upadek reżimu Tuska. Nie rozumiem dlaczego PIS zamiast narzekać na UE nie próbowało ograć UE rozwiązaniami technologicznymi.
Inne tematy w dziale Polityka