Po mojej obronie artykułu Rafała Ziemkiewicza na łamach Forum Żydów Polskich ("Ziemkiewicz jako Kasandra") rzucono się na mnie z oburzeniem: "jak śmiesz bronić endeka i antysemity?!"
Cóż. Żyjemy w świecie, w którym nie argumenty są ważne, tylko to, że Ziemkiewiczowi przylepiono łatę z napisem "endek i antysemita", więc z definicji nie może on mieć racji.
A właśnie Ziemkiewicz celnie zauważył, że hucpiarskie zachowania niektórych Żydów (podkreślenie słowa "NIEKTÓRYCH"!), spowoduje, że za ich hucpę zapłacą inni, całkiem niewinni Żydzi.
Na przykład, istnieje niebezpieczeństwo, że zapłacą za bezwzględne żądania cynicznych, wyrachowanych prawników i działaczy żydowskich i żydowsko-amerykańskich, którzy domagają się od Polski tzw. "mienia bezspadkowego".
Oczywiście, o żadnych "pogromach" (pisał o nich Ziemkiewicz) mowy nie ma. W Polsce. Odczytuję to jedynie jako oczywistą metaforę. Metaforę tragicznego wzrostu niechęci do Żydów, którą to niechęć wywoła wielka awantura o pieniądze polskich obywateli - Żydów, zamordowanych w czasie Zagłady.
Ci prawnicy i działacze żądający miliardów, to tacy sami ludzie jak oszuści reprezentujący interesy 140-letnich właścicieli kamienic warszawskich, tylko apetyty mają znacznie większe. Mają amerykańską ustawę S.447 i będą stawiać żądania, jakich dotąd nikt nie stawiał: "dziedziczenia na podstawie przynależności etnicznej".
To był jeden z argumentów Ziemkiewicza.
Ale - niestety! - życie dopisuje Ziemkiewiczowi następne argumenty. Już kilka dni po jego artykule. Np. jeżeli prawdą jest, jak poinformowały media izraelskie, że szef izraelskiego odpowiednika MEN Naftali Bennett chce wprowadzić do programu wycieczek młodzieży izraelskiej do Polski instruowanie o "szerokiej współpracy Polaków z Nazistami", to tezy Ziemkiewicza zostają właśnie wzmocnione o nowy punkt.
Z kolei portal Jewish.pl poinformował wczoraj, że Dina Porat, historyk Jad Waszem i profesor uniwersytetu w Tel Awiwie "krytycznie odnosi się do zdania [w deklaracji izraelsko-polskiej z 27 czerwca 2018], mówiącego o tym, że “z niektórych ludzi, bez względu na ich pochodzenie, religię czy światopogląd, ten czas wydobył najmroczniejszą stronę”.
“To bardzo złe zdanie, źle sformułowane” – podkreśla Porat. “Ci, którzy ujawnili swą ‘najciemniejszą stronę’ byli Polakami i katolikami”.
Kolejny przykład niewyobrażalnej hucpy. Mroczne strony, pani Dino Porat, ujawniali ludzie wszystkich narodowości, religii, języków i kultur. Żadne zaklęcia i inne czary-mary tego nie zatrą i nie zafałszują i nie zmienią...
Jeszcze gorzej, chyba najgorzej, jest w samym dokumencie Jad Waszem. Dokument ten krytykuje to właśnie zdanie z deklaracji polsko-izraelskiej: "Smutna prawda jest niestety taka, że w tamtym czasie niektórzy ludzie - niezależnie od pochodzenia, wyznania czy światopoglądu - ujawnili swe najciemniejsze oblicze."
Jak krytykuje i za co?
Proszę zapiąć pasy bezpieczeństwa przed przeczytaniem!
Otóż Jad Waszem stwierdza że zdanie to zawiera "oburzającą insynuację, że Żydzi także "ujawnili swe najciemniejsze oblicze"."
Czyli co, zdaniem Jad Waszem? W brutalności żydowskiej policji i w kolaboracji żydowskich Judenratów z Niemcami nie było niczego z ujawniania "najciemniejszego oblicza"?! W szalejącym terrorze, w masowym ludobójstwie tylko Żydzi i to wszyscy Żydzi potrafili uniknąć "ujawnienie swojego najciemniejszego oblicza"?!
Niewyobrażalna, dojmująca, gigantyczna bezczelność historyków Jad Waszem - podważająca historyczną wiedzę, elementarny rozsądek i wiedzę o ludzkiej naturze.
Ludzie ci zachowują się przede wszystkim nieodpowiedzialnie: prawnicy i działacze od "mienia bezspadkowego", Bennett, Porat, historycy z Jad Waszem. Dodajmy jeszcze do tego przekłamanie przez The Jerusalem Post słów profesora Szewacha Weissa.
Rozsadza ich niepohamowana zarozumiałość, gigantyczna pewność siebie, która pozwala im negować rzeczy oczywiste.
I - co najgorsze - nie mają świadomości, że ich nieobliczalne wypowiedzi i działania są w powszechnym odbiorze wizytówką postawy wszystkich Żydów.
Oczywiście: to niesprawiedliwe! Dlaczego jacyś zwyczajni Żydzi mają odpowiadać za szalone słowa i cyniczne działania tych ludzi?
Przykra wiadomość: nie powinni, ale będą, po prostu dlatego, że tak niesprawiedliwie skonstruowany jest świat.
Paweł Jędrzejewski
Od kilkunastu lat redaguję dział "judaizm" i współredaguję dział "opinie" na portalu Forum Żydów Polskich. Piszę felietony dla portali tvpworld.com oraz tysol.pl .Ukazały się dwa wydania mojej książki "Judaizm bez tajemnic" (2009, 2012). Od 2005 roku prowadzę działalność edukacyjną na temat judaizmu i religijnej kultury żydowskiej w 'Stowarzyszeniu 614. Przykazania' (The 614th Commandment Society) działającym z Kalifornii. W latach 2009-2014 współpracowałem z żydowskim wydawnictwem 'Stowarzyszenie Pardes', uczestnicząc w redagowaniu tłumaczeń na język polski klasycznych dzieł judaizmu. W roku 2011 opublikowałem w formie książkowej rozmowę z autorem monumentalnego, żydowskiego tłumaczenia Tory na polski - ortodoksyjnym rabinem Sachą Pecaricem ("Czy Torę można czytać po polsku?").
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka