jedrek27 jedrek27
202
BLOG

To gruba przesada

jedrek27 jedrek27 Rozmaitości Obserwuj notkę 0

 

W jednej z internetowych utarczek, jaką miałem wątpliwą przyjemność śledzić, przekrzykiwali się humaniści z ,,ścisłymi’’. Oczywiście z merytoryczną wymianą zdań miało to niewiele wspólnego, acz w tym całym harmiderze zazwyczaj padały sformułowania, że humanizm jest niepotrzebnym bełkotem, że to strata czasu itp.

 

Jako humanista z natury, poczułem się wywołany do tablicy. Osobiście bardzo szanuję osoby z umysłami ścisłymi, bo bez nich pewnie bym teraz wegetował w jaskini, szczytem komfortu byłoby rozpalenie ogniska, a maksymalna długość nędznego i prymitywnego życia oscylowałaby w granicach trzydziestki.

 

Niemniej uważam, że to piętnowanie nauk związanych z człowiekiem, to gruba przesada. I nie mówię tego tylko dlatego, że należę do tej grupy, lecz podpieram to na odpowiednich argumentach.

 

Zacznijmy od początku ludzkości – od człowieka jaskiniowego. Bez powstania mowy i języka, nie ukształtowałaby się przecież komunikacja międzyludzka, wspólnoty, a potem społeczności, narody, aż w końcu państwa, cywilizacje. Nie powstałaby kultura, która pozwala ludziom określić swoją przynależność, miejsce na świecie.

 

Idźmy dalej, jako pierwsi zaczęli opisywać świat przecież greccy filozofowie. Oni budowali pierwsze tezy o mechanizmach jego istnienia, tym, co nim kieruje. A przecież raczej nikt racjonalnie myślący, nie powie że np. Platon albo Arystoteles nie byli wielkimi uczonymi.

 

Wielkim dziełem moim zdaniem humanistów jest stworzenie prawodawstwa. Bez niego nadal by obowiązywała zasada silniejszego, i kto pierwszy ten lepszy. Nie istniałyby państwa, brakowałoby uporządkowanych zasad określających wzajemne współżycie ludzi w społeczeństwie.

 

Humaniści stworzyli sztukę – malarstwo, rzeźbę, muzykę, film. A który z krytykantów nigdy nie korzystał chociażby z dwóch ostatnich? Ona pozwala oddzielać nas od zwierząt, że istota ludzka to nie tylko chodząca masa mięsa.

 

Warto też podkreślić, że oba te obce światy potrafią się wzajemnie przenikać. Ludzie z zacięciem technicznym jak np. Albert Einstein, bądź sławny matematyk Blaise Pascal chętnie filozofowali, Leonardo da Vinci właściwie płynnie obracał się w obydwu nurtach. Co ciekawe istnieje też np. filozofia… matematyki, i zajmuje się np. zagadnieniami fraktali. Z drugiej strony zaś, za największy wkład humanistów w nauki techniczne i przyrodnicze, uważam dajmy na to pisarzy science fiction. Wiele razy pomysłowość, geniusz, i dar przewidywania tych ludzi, pozwolił przewidzieć przyszłość, m.in. wynalazki, które później wprowadzono nie raz po wielu latach, ba, nawet wiekach do powszechnego użytku.

 

Historia pozwala nam uczyć się na własnych błędach, wyciągać z tego wnioski, ich nie powtarzać. Bez socjologii i politologii raczej trudno byłoby ogarnąć, co kieruje życiem społecznym, i jak je ulepszyć oraz poprawić. To samo ekonomia, wiedza właściwie opisująca aspekty dziedziny finansów, przedsiębiorczości, a zarazem ich oddziaływania na funkcjonowanie człowieka.

 

 Ja osobiście obstaję za opcją oświeceniową, czyli uważam, że każdy człowiek uważający się za oczytanego, powinien zgłębiać rozmaite nurty nauki. To mu da jak najszersze pole widzenia i pojmowania rzeczywistości, świata, przyrody, kosmosu. W przeciwnym razie, sam siebie ogranicza, pozbawia na własne życzenie możliwości szeroko rozumianego poznania, zaspokojenie leżącej u postaw natury ludzkiej ciekawości.  

 

Jako skwitowanie tego felietonu przytoczę dwa cytaty z Einsteina - ,,Wiedza o tym, gdzie znaleźć informacje i jak ich używać – to tajemnica sukcesu ‘’, oraz ,,Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy’’.

 

jedrek27
O mnie jedrek27

Interesuję się rozmaitą tematyką, jestem zafascynowany światem, jego bogactwem i różnorodnością

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości