Największym osiągnięciem psychomanipulacyjnym nie jest przekonujące przedstawienie fałszu, zła i brzydoty jako prawdy, dobra i piękna, tylko przekonujące przedstawienie miałkości, nijakości i tandety jako rzeczy wartych uwagi, podziwu i zachwytu. To pierwsze bowiem eksploatuje zgubną chęć człowieka do stanowienia o naturze bytu, a więc wciąż kieruje jego myśli i czyny ku sprawom wielkiego formatu, podczas gdy to drugie eksploatuje jego jeszcze bardziej zgubną skłonność do zadowalania się nicością, a więc odbiera jego myślom wszelki kierunek, prowadząc do ich uwiądu. Innymi słowy, celem tego pierwszego jest sprowadzenie człowieka na pustkowie, z którego zawsze można powrócić, podczas gdy celem tego drugiego jest uczynienie człowieka pustkowiem, którego nic już nie może napełnić.
Cenię wolność osobistą, ekonomiczny zdrowy rozsądek, logiczną ścisłość, intelektualną uczciwość i dyskretną dobroczynność.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości