Państwo powinno dotrzymywać swoich umów z obywatelami i nie jest właściwe zmienianie reguł podczas gry. Nieuczciwe jest gwałtowne modyfikowanie podatków i świadczeń, wprowadzanie ograniczeń, a nawet dużej swobody tam, gdzie wcześniej limitowano i zmuszano do skrupulatnego się przygotowania pod wymogi.
Czemu zatem obniżka rent i emerutur dla byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL jest słuszna? Bo PRL zbankrutował, okazał się niewypłacalny, obiecał gruszki na wierzbie i prawie każdy naiwny lub zmuszony do życia w tym systemie na tym bankructwie stracił. Został oszukany i okradziony z zapisanej w konstytucji obietnicy pracy dla każdego. Okradziony z wkładów na książeczkach mieszkaniowych. Oszukany, że żył w demokracji. Okradziony z danin, jakie płacił, a nie poszły na wspólny słuszny cel. Oszukany z wysokością i wiekiem emerytury. Okradzony z oszczędności podczas celowej hiperinflacji.
Czemu istnieje grupa, która nie straciła po równo z innymi obywatelami po upadku systemu pseudo gospodarczego PRL? Czemu akurat to oni okazali się twórcami, zarządcami lub ochroniarzami tego fałszywego systemu? Odpowiedź nasuwa się sama. Bo sami dokonali przewrotu i podziału masy upadłościowej, z której nachapali się tak, że na różowo się odczłowieczyli. Reszcie pozostawili jedynie długi do spłacenia, te których nie dało się umożyć podczas bankructwa. Utrata komunistycznych przywilejów z tak wielkim opóźnieniem i bez sprawiedliwego rozliczenia to jest dla nich zbyt wielkie dobrodziejstwo i fart, a nie krzywda.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo