Jarosław Warzecha Jarosław Warzecha
2745
BLOG

Plucie Nocnych Wilków

Jarosław Warzecha Jarosław Warzecha Polityka Obserwuj notkę 91

 

Czy ktokolwiek wyobraża sobie sytuację, że do Rosji wjeżdża grupa polskich motocyklistów, której lider wcześniej zapowiada, że niezależnie od woli państwa rosyjskiego i tak przez nie przejedzie? I to w sytuacji, gdy 52% Rosjan jest tej wizycie przeciwnych?

 Głosi przy tym, że Rosjanie wspólnie z żołnierzami Hitlera  walczyli przeciw Związkowi Sowieckiemu i koalicji antyhitlerowskiej, co jest zresztą zgodne z prawdą. A formacji rosyjskich w służbie Hitlera było blisko 100.

Przy okazji lider polskich motocyklistów oświadcza, że przejazdowi przeciwni są potomkowie rosyjskich nadzorców obozów koncentracyjnych.

Czy ktokolwiek jest sobie w stanie wyobrazić, że Rosja na taki przejazd zezwala, choćby motocykliści mieli wszelkie formalności wizowe załatwione?

 

Tymczasem wiceminister spraw zagranicznych Rafał Trzaskowski pokornie odpowiada, że motocykliści putina nie starali się o polskie wizy, ale mają wizy Schengen. Wszystko zależy od tego czy straż graniczna znajdzie jakiegoś motocyklistę pod wpływem alkoholu.

Nie znajdzie. To wiadomo bez pana Trzaskowskiego, który, by nie upaść już zupełnie na kolana przed putinowskimi motocyklistami dodaje, że sam jest przeciwny ich przejazdowi. Dobre i to.

Znając standardy rosyjskiego państwa można przypuszczać, że wśród motocyklistów większość stanowią funkcjonariusze FSB. A prowokacja, lub prowokacje, których dopuszczą się na terenie naszego kraju zostały starannie przygotowane.

Powodem niewpuszczenia Nocnych Wilków Putina powinny być już oszczercze wypowiedzi, wobec Polski i Polaków, lidera grupy Aleksandra Załdostanowa.

I to bez względu na głosy zawsze wystraszonego tzw. Zachodu, w tym głupków z BBC, którzy widocznie nie mając pojęcia, czym jest putinowska Rosja i jakie tam obowiązują standardy  piszą, że Polacy wystraszyli się Nocnych Wilków.

Prowokacja motocyklowej bandy Putina to przecież nie przypadek. Takich przypadków nie ma. To kolejny rosyjski sprawdzian, jak daleko Rosja może się posunąć wobec Polski, w realizacji swoich ważniejszych celów niż motocyklowy rajd. Jak dalece uległy okaże się ten rząd i ten Prezydent Państwa Polskiego.

A co tu ma do rzeczy Prezydent? Wszystko. Absolutnie wszystko. Jako pierwszy obywatel Rzeczypospolitej powinien w sprawie bulwersującej prowokacji zabrać głos. Tymczasem milczy jak zaklęty. Można by rzec, – jaki Prezydent, taka i obrona honoru Rzeczypospolitej.

 

 

 

 

531x299 (Oryginał: 1170x658) image 531x299 (Oryginał: 1170x658)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (91)

Inne tematy w dziale Polityka