Mój znajomy Profesor Etyk PSL nazywa partią kumotrów. Śledzi pilnie polityczne poczynania kumotrów, gdyż jak twierdzi – to dla niego, jako etyka, bezcenny poligon doświadczalny. Z okazji wczorajszej konwencji PSLu znowu sobie z profesorem o partii kumotrów porozmawialiśmy.
Ostatnimi czasy – powiedział profesor – słownikowe definicje kumoterstwa zredukowano do paru słów. Przytoczę ci zatem definicję kumoterstwa ze słownika języka polskiego wydanego przez Państwowe Wydawnictwo Naukowe w 1978 roku. Perspektywa na tyle odległa, że nie posądzisz mnie o dopasowywanie definicji do przyjętej tezy. Jeżeli bowiem partia kumotrów to oczywiście kumoterstwo.
Według tego słownika – mówił dalej Profesor – kumoterstwo to „wzajemne popieranie się ludzi związanych pokrewieństwem, zażyłością, przynależnością do określonej grupy, organizacji itp. często dla osiągnięcia nieuczciwych celów lub korzyści materialnych, nie opierające się na obiektywnym kryterium oceny wartości”. Jeżeli potrafisz mi wskazać, co w tej definicji nie zgadza się z działaniami PSLu w ostatnich czasach, to bardzo proszę.
Nie potrafiłem, a Profesor kontynuował – Przytoczę ci teraz synonimy do słowa kumoterstwo i spróbuj tutaj znaleźć synonim nie pasujący do tej partii : chody, dojścia, fory, kastowość, klanowość, klikowość, kolesiostwo, koligacje, koneksje, koteryjność, mafijność, nepotyzm, parantele, patologiczny nacisk, plecy, pomoc, poparcie, poplecznictwo, powiązania, protega, protekcja, protekcjonizm, stosunki, układy, wejścia, więzi, wsparcie, wstawiennictwo, załatwiactwo, znajomości, związki.
No wiesz – odezwałem się z wahaniem, mafijność to jednak może zbyt mocne... jednak trzeba by dowodów...
Niejaki Karapyta cię nie przekonuje? – mówił Profesor – Bo mafia to powiązanie nielegalnych działań z władzą.
Nie, chyba jednak nie – ciągle się wahałem.
Dobrze – ustąpił Profesor – mafijność wyrzucamy. Reszta pasuje? Oczywiście pasuje! – odpowiedział sam sobie, a ja nie protestowałem.
A teraz spójrz na całą historię dzisiejszego PSLu – wywodził dalej Profesor. Zawłaszczył legendę PSLu tak zwanego mikołajczykowskiego, tego, który był jedyną partią opozycyjną w połowie lat czterdziestych. Tylko, że ten PSL wywodzi się z ZSLu, utworzonego z komunizującego tak zwanego lubelskiego Stronnictwa Ludowego i tej części PSLu, który Mikołajczyka zdradził. Nie chcę wchodzić we wszystkie perturbacje i zakręty ZSLu po roku 1980, ale rodowód prominentów dzisiejszego PSL to w prostej linii ZSL. Fenomen polega na tym, że takiemu SLD wszyscy dobrze komunistyczny rodowód pamiętają, gdy tymczasem rodowód PSL w zbiorowej pamięci został wymazany. Cały czas się zastanawiam jak oni tego dokonali?
Czy PSL twoim zdaniem to partia chłopska? A może partia służąca chłopskim interesom? – pytał znowu Profesor.
Tak się deklarują, tam szukają poparcia.
Nie – zdecydowanie odpowiedział Profesor – partia kumotrów może służyć jedynie kumotrom. W tym jest jej sens i cel. Metoda i retoryka ten cel i sens potwierdzają. Pamiętasz te wszystkie wypowiedzi o naszych rodzinach, które gdzieś muszą pracować, te wywody ministra Kalemby o jego synu i tysiące podobnych głosów? To jest etyka i świadomość kumotrów. Inna sprawa, że kręgi kumotrów są bliższe, dalsze, jeszcze dalsze i peryferyjne. Ale to zawsze kumotry. Obiektywna ocena wartości nie ma tu nic do rzeczy. Możesz być geniuszem, ale gdy nie jesteś kumotrem, nie dostaniesz nic tam, gdzie kumotry rządzą.
Kolejny fenomen tej partii polega na jej wybieralności. Samych kumotrów by nie starczyło, więc rzeczywiście jacyś chłopi, chłopo-robotnicy (bo wbrew pozorom tacy są nadal) muszą wierzyć, że kumotry coś dla nich robią, albo zrobią kiedyś. Może wierzą, że sami mają szansę do grona kumotrów dołączyć? Któż to wie? Ale ja do tego dojdę. Ja to zbadam. Bo Partia Kumotrów to największy fenomen w historii polskiego parlamentaryzmu. Największy – zakończył Profesor.
Nie wiem co o tym jego wywodzie sądzić. Też się zastanawiam.
P.S. Drogi Profesorze, Szanowny Kazimierzu, mam nadzieję, że dla dobra sprawy wybaczysz mi, iż przytoczyłem naszą rozmowę na łamach Salonu24.
Inne tematy w dziale Polityka