Jarosław Warzecha Jarosław Warzecha
2314
BLOG

Kto próbuje nas wychowywać 11 listopada

Jarosław Warzecha Jarosław Warzecha Polityka Obserwuj notkę 21

 

    Lewicowe środowiska komunistycznych działaczy międzywojennych pochodzenia żydowskiego to ci, którzy po 45 roku budowali w Polsce komunizm stalinowski. Odsunięci w większości od władzy po roku 56.

Po 56 roku tworzyli tzw. środowisko puławian.

   Jakie były ideowe strachy i cele ataków owego środowiska w okresie międzywojennym? Przede wszystkim nowo zdobyta polska państwowość, określana przez stalinowską propagandę jako "polski nacjonalizm", co odnosiło się wprost do szeroko rozumianego polskiego patriotyzmu. Po wtóre "polski antysemityzm" w sytuacji gdy w Państwie Polskim skupiało się blisko 10% diaspory żydowskiej, a w krajach Europy zachodniej ta wielkość nie przekraczała w najlepszym przypadku 2%.

   To z tego środowiska wywodzą się dzisiaj czołowi publicyści - animatorzy tzw. pedagogiki wstydu. Nie jest niczym zaskakującym, że cele są podobne a nawet bardzo podobne - "polski nacjonalizm" i "polski antysemityzm".

   Pedagogika wstydu ma oczywiście szeroki słownik dezinformacyjny - na pierwszych miejscach tolerancja, nowoczesny patriotyzm (czyli coś takiego jak demokracja socjalistyczna?) oraz szeroki wachlarz fobii z coraz szerzej propagowaną jako haniebna "islamofobią". Islamofilia jest zatem pozytywna.

    To jednak tylko zasłona w stosunku do celów rzeczywistych. Cele i zadania pedagogiki wstydu są przejrzyste i wielokrotnie zostały omówione, zatem nie ma co ich tu analizować. Warto się jednak zastanowić dlaczego to środowisko jest jej twórcą i animatorem.

   Tak każdy funkcjonujący społecznie pojedynczy człowiek, jak i grupy połączone pochodzeniem społecznym, ideowym, etnicznym, czy nawet terytorialnym potrzebują odwołania do wspólnej, im tylko właściwej historii, idei, wspólnego mitu założycielskiego. Do jakiego mitu wspólnego mają się dzisiaj odwołać twórcy pedagogiki wstydu? Nie mieli dziadków w Legionach, w Armii Hallera, w Bitwie Warszawskiej. Ani ich ojcowie, starsi bracia ani wujowie nie walczyli w AK. Byli w zarządach politycznych tak zwanego ludowego wojska polskiego, w Informacji Wojskowej, w UB w KBW w cenzurze w aparacie partyjnym. Przed wojną w partii komunistycznej. Zachodniej Ukrainy i Białorusi. Trudno odwoływać się do takiej przeszłości.

   Gdy jednak przeszłość kraju pokazywaną dotychczas jako chlubną i godną przedstawi się jako niegodną, a patriotyzm zdefiniuje się jako coś dziwacznego, nacjonalizm przedstawi się zgodnie ze stalinowską manipulacją nie jako dumę z własnej historii ale jako wstyd, własny rodzinny mit założycielski staje się mniej widoczny i łatwiejszy do akceptacji. Działa znany dobrze mechanizm psychologiczny, który można zdefiniować krótko: ja, my, może i tak ale wy wszyscy też.

   A jednak my wszyscy nie. I dobrze jest pamiętać kto i dlaczego próbuje nam to wmówić.

 

 

531x299 (Oryginał: 1170x658) image 531x299 (Oryginał: 1170x658)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (21)

Inne tematy w dziale Polityka