Poseł Przemysław Wipler odchodzi z Prawa i Sprawiedliwości. Nie on pierwszy odchodzi i nie on pierwszy będzie przychodził, jeżeli kiedykolwiek będzie. Jak wiemy nigdy w polityce nie należy mówić nigdy. Ale nie o to chodzi jak co komu wychodzi, tylko chodzi o posła Błaszczaka.
Poseł Błaszczak pozwolił sobie bowiem z tej okazji na wygłoszenie opinii, że Wipler powinien zrezygnować z mandatu poselskiego, wtedy sytuacja będzie klarowna. Niestety, poseł Błaszczak albo nie zna Konstytucji RP albo postanowił wbrew dobrym obyczajom nagiąć zasady konstytucji do partyjnych interesów, a to już dobrze o pośle B. nie świadczy.
Artykuł 104 Konstytucji mówi w punkcie 1. „Posłowie są przedstawicielami Narodu.”
Naród panie pośle, to nie klub parlamentarny PiS ani nawet całe PiS wraz ze wszystkimi członkami. Zachęta do złożenia mandatu przez posła Willera jest zatem zachętą do zlekceważenia Konstytucji.
Ślubowanie poselskie brzmi następująco: „Uroczyście ślubuję rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec Narodu, strzec suwerenności i interesów Państwa, czynić wszystko dla pomyślności Ojczyzny i dobra obywateli, przestrzegać Konstytucji i innych praw Rzeczypospolitej Polskiej.”
Poseł Wipler nie ślubował obowiązków wobec PiS ale wobec Narodu panie pośle. I jeżeli swoje obowiązki rozumie tak a nie inaczej, to zgodnie ze swoim sumieniem ma prawo z danej partii wystąpić. Ma strzec suwerenności i interesów, podkreślam – interesów Państwa – a nie żadnej z konkretnych partii politycznych. Ma czynić wszystko dla pomyślności Ojczyzny a nie partii, która dała mu miejsce na liście wyborczej. I ma wreszcie przestrzegać Konstytucji.
To czego wymaga poseł Błaszczak od posła Wiplera to przejaw partyjnictwa a nie dbanie o dobro i pomyślność Ojczyzny. Poseł Błaszczak to dobro rozumie jako dobro swojej partii oraz tego co ona może dla Ojczyzny zrobić. I ma do tego dobre prawo. Poseł Wipler to dobro dostrzegł gdzie indziej i też ma do tego dobre prawo. Ale poseł Błaszczak nie ma prawa nakłaniać – i to mało elegancko – posła Wiplera do lekceważenia Konstytucji i ślubowania poselskiego.
PiS idzie w sondażach ostro do góry. Być może ma szanse na przyszłe wyborcze zwycięstwo. Poseł Wipler nie wyszedł z partii gdy ta miała najniższe notowania lecz przeciwnie. I to należy uszanować. Ale należy też uszanować ducha i literę Konstytucji RP, zbyt często traktowaną jako kwiatek do kożucha a przywoływaną tylko wtedy, gdy jest to akurat wygodne. Polecam lekturę ustawy zasadniczej szanowny panie pośle Błaszczak.
Inne tematy w dziale Polityka