Jarosław Warzecha Jarosław Warzecha
2876
BLOG

TVP na bruku

Jarosław Warzecha Jarosław Warzecha Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 31
Język polski używany w TVP sięgnął bruku

Telewizja publiczna sięgnęła bruku, można śmiało powiedzieć parafrazując poetę. To już się nie cofnie, może tylko być gorzej – pomyślałem słysząc prowadzącą „Teleexpress”, która z werwą zapowiedziała, że : „Ministra… „ powiedziała coś tam.

Nie byłem wielbicielem telewizji Kurskiego, ale przynajmniej język polski był przez dziennikarzy szanowany. Nie było w nim miejsca na lumpiarskie językowe potwory w rodzaju „ministra”. Żaden dziennikarz nie odważył się na językowe szambo ani w programach informacyjnych, ani w publicystyce.

Żeby te fekalia polskiego języka przynajmniej starały się wczuć w ducha języka, bo o literze nie ma co marzyć. Wszak „ministra” to tak czy owak dopełniacz liczby pojedynczej od „minister”. Jeżeli już szukać, wbrew tradycji polszczyzny formy żeńskiej to właściwa byłaby „ministerka” jak fryzjerka czy kelnerka. Że „ministerka” brzmi mało dostojnie? To niech będzie „ministera”, jak megiera. Brzmi dostojnie, a nawet groźnie. Język polski jest językiem fleksyjnym, z bogatą fleksją w zakresie morfologii, daje zatem możliwość stworzenia jakiejś znośnej formy językowej nawet dla ministra. Ale ta forma musi się uprawomocnić przez uzus językowy, a nie przez chamskie wciskanie do społecznego użycia terminów z językowego szamba. Szambonurkom, którzy nam te szambiarskie nowinki językowe podrzucają, nie tylko w publicznej telewizji ale także w Sejmie RP, mówimy nasze głośnie NIE !!!


531x299 (Oryginał: 1170x658) image 531x299 (Oryginał: 1170x658)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (31)

Inne tematy w dziale Kultura