Jarosław Flis Jarosław Flis
70
BLOG

Faule i kartki

Jarosław Flis Jarosław Flis Polityka Obserwuj notkę 10

Zima trzyma i poparcie dla głównych partii też całkiem zamrożone - http://www.rp.pl/artykul/16,432246_PO_i_PiS_lekko_zyskuja__lewica_ma_duzy_klopot_.html.
Komentarze do sondaży coraz krótsze i coraz bardziej naciągane, bo też ile razy można mówić i drukować, że nic się nie zmienia, bo podziały partyjne obłożone są emocjami z przeszłości. Cóż tu dodać nowego. A jednak - dwa dni temu, gdy rozmawiałem z krakowskim dziennikarzem TVP Maciejem Jaśko, zwrócił mi on uwagę na bardzo ładną analogię:
Gdy oglądamy mecz z udziałem drużyny, której gorąco kibicujemy, zupełnie inaczej odbieramy faule każdej ze stron. Faule przeciwników oburzają nas bez porównania bardziej. Nasi faulują taktycznie, bo "taki jest futbol", "czasem trzeba przystawić nogę, jak nie ma innego wyjścia", itp. itd. Rywale zaś faulują, bo "chcą wygrać mecz psim swędem", "nie potrafią uczciwie walczyć",  są "zawzięci" i "zachowują się niesportowo". Kibic nie zmienia przecież sympatii w rytm statystki wykroczeń przeciw regułom.
Wiadomo, że większość wyborców do kibice, których sympatii żadne faule - czy to taktyczne, czy złośliwe - nie zmienią od razu, o ile w ogóle. Jednak o wyniku decyduje nieliczna grupa wyborczych "sędziów" - takich, którzy zmieniają zdanie, w zależności od tego, jak gra która drużyna. Cóż jednak dzieje się z demokracją, jeśli ich zabraknie? Jak będzie przebiegał ten mecz, jeśli wszyscy będą kibicami, nikt zaś nie zechce zostać sędzią i wyrzucić z boiska co bardziej agresywnych graczy?
Z drugiej strony, nasze obecne "zamrożenie" jest ciągle jeszcze stosunkowo krótkie. Gdzie mu tam do kilkunastu lat rządów brytyjskich konserwatystów czy niemieckich chadeków, o szwedzkich socjaldemokratach nie wspominając. Odznak wiosny można wyczekiwać z ekscytacją, traktując każde sondażowe drgnienie jak zapowiedź nieuchronnego przełomu, można też z rozdrażnieniem, wyklinając na niesprzyjającą aurę. Jednak w takiej sytuacji wszyscy najlepiej by zrobili, gdyby spokojnie i cierpliwie szykowali się do nowego sezonu, który kiedyś na pewno przyjdzie. Nie jest bowiem wcale powiedziane, że rozmrożenie doprowadzi do nieuchronnej zamiany - ci, co są na górze pójdą na dół i odwrotnie. Trzeba ćwiczyć i myśleć, jak uniknąć fauli samemu. Bywa, że sędziowie chętniej wyciągają kartkę po przewinieniach jednej drużyny. Nikt jednak nie powinien tego traktować  jako usprawiedliwienia dla własnej marnej gry. Trzeba się tylko bardziej starać i nie wyzywać sędziego przy każdej okazji. Dyskusja z nim nie daje zwycięstwa w meczu. Może natomiast sprawić, że on sam zacznie kibicować drugiej stronie. I wtedy faktycznie może być ogromną przeszkodą w drodze do zwycięstwa.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka