Komentarze do notki: Technologia prąd z akwarium - jak naśladować naturę

« Wróć do notki

bravor3 kwietnia 2011, 09:23
Uuuuu,A gdyby człowiek posiadł tę umiejętność:))))

Nie trzeba by elektrowni, do oświetlenia ulicznego podłączyło by się ze 100 bezrobotnych.
kejow3 kwietnia 2011, 09:53
@bravor100 bezrobotnych węgorzy. Pomysł typowo wrocławski jak Gucwińskiego z ZOO.

Ale trzeba kombinować

Kejow
MarekTomek3 kwietnia 2011, 10:42
Bardzo ciekweCiekawe nie tylko ze względu na ewentualną możliwość zastosowania w rozrusznikach. Również sama metoda tworzenia prądu ciekawa( "Komórki wytworzone w laboratorium mają specjalne membrany, które otwierają się i zamykają, by regulować stężenie znajdujących się w środku jonów chloru i sodu. Gdy uczeni umieścili obok siebie dwa takie elektrocyty naładowane dodatnio jony sodu zaczęły przemieszczać się w jednym kierunku, natomiast jony chloru o ładunku ujemnym – w przeciwną stronę. W ten sposób powstaje fala elektryczna"- newsweek).

Pojawia się również pytanie, czy dałoby się wykorzystać takie źródło zasilania do tworzenia procesorów opartych o rozwiązania biotechnologiczne i jaka byłaby odporność takich układów na atak przy pomocy impulsu elektromagnetycznego.

bravor3 kwietnia 2011, 16:13
@kejowNpaprawdę nie wiem, jaki jest pomysł typowo wrocławszki, ale faktem jest że trzeba kombinować.
contri4 kwietnia 2011, 08:41
@kejowHmmm... w pierwszym momencie można pomyśleć, że ciekawa zabawa, nic poza tym. Bo lampkom choinkowym z filmiku potrzebne jest mniej niż jeden wat mocy, a współczesnemu mieszkaniu w szczycie (zwłaszcza, gdy jest kuchenka elektryczna) kilkanaście kW....
Znaczy to, że potrzebne byłoby akwarium z kilkunastoma tysiącami węgorzy elektrycznych, które by spełnić ich warunki życiowe, byłoby wielokroć większe niż zasilane nimi mieszkanie. A wyżywienie tej menażerii kosztowałoby wielokrotnie więcej niż to co miesiąc płacimy naszemu dostawcy energii.
Jednak jak słusznie zauważył Pan i potwierdził Bravor, kombinować trzeba. Więc komentarz Markatomka jest bardzo interesujący.
Dzięki za inspirujący wpis.