Piotr Naimski
Nawet 10 mld m sześc. rocznego wydobycia gazu łupkowego byłoby dobrym wynikiem, gdyż pozwalałoby nam uniezależnić się od dostaw gazu ze Wschodu - mówił podczas konferencji poświęconej perspektywom niekonwencjonalnych złóż gazu były wiceminister gospodarki Piotr Naimski. .
- Co prawda koncerny poszukujące gazu łupkowego w Polsce spodziewają się wydobycia na wyższym poziomie, ale nawet na tym poziomie oznaczałoby to sukces - podkreślał Naimski. Jego zdaniem byłaby to fundamentalna zmiana pozycji strategicznej Polski, również w sferze politycznej.
WNP.pl
Konrad Szymański
Nie ulega wątpliwości, że przemysłowe wydobycie gazu łupkowego może być czynnikiem ogromnej ekonomicznej zmiany na rynku energii. To jest powód niepokoju dotychczasowych graczy na tym rynku - mówi europoseł Konrad Szymański.
Przemysłowe wydobycie gazu łupkowego może być czynnikiem ogromnej ekonomicznej zmiany na rynku energii. To jest powód niepokoju dotychczasowych graczy na tym rynku. We Francji będzie to lobby nuklearne, które nie chce dzielić się tortem (energy mix). W Niemczech część sektora gazu konwencjonalnego, która chce odgrywać rolę pośrednika dla gazu rosyjskiego na rynku Europy Środkowej i Południowej. Potencjał ograniczania emisji CO2, jaki wiąże się z szerszym wykorzystaniem gazu stawia pod znakiem zapytania wielomiliardowe subwencje do energii ze źródeł odnawialnych (OZE). Gazprom z kolei obawia się każdej konkurencji na tym rynku, bo jego model biznesowy zakłada działanie na zasadach monopolisty z silnym udziałem polityki Kremla. Podnoszenie histerii środowiskowej odgrywa tu zazwyczaj rolę czysto instrumentalną, ponieważ nasze - europejskie - prawo w tym obszarze reprezentuje najlepsze światowe standardy i nikt nie chce tego prawa omijać.
WNP.pl
Bogdan Marcinkiewicz
Co ciekawe, rozwój technologii szczelinowania może nie być na rękę także firmom z branży gazowej. - Zwłaszcza tym wydobywającym gaz metodami tradycyjnymi - mówi europoseł Bogdan Marcinkiewicz. - Oni robią teraz świetny interes w Europie. Gaz łupkowy nie pokryje całego zapotrzebowania. Może być jednak ważnym elementem europejskiego miksu energetycznego.
WNP.pl
prof. Stanisław Rychlicki
Wyniki dotyczące prawdopodobnej wielkości zasobów gazu łupkowego w Polsce opublikowane przez Państwowy Instytut Geologiczny nie są zaskoczeniem. Już wcześniej było wiadomo, że dane amerykańskiej Agencji ds. Energii są szacunkowe – mówi portalowi wnp.pl prof. Stanisław Rychlicki, kierownik Katedry Inżynierii Naftowej na Wydziale Wiertnictwa Nafty i Gazu Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Z pewnością dochodzą do tego względy polityczne. Jednak nawet jeśliby się okazało, że gazu jest 0,5 bln m3 to nadal bardzo dużo. Zasoby naszego gazu konwencjonalnego są znacznie mniejsze (około 147 mld m3 - przyp. wnp.pl). Ja jednak wierzę, że gazu może być znacznie więcej, trzeba jednak wykonać stosowne badania.
Główny Geolog Kraju - Piotr Wożniak
Zdaniem Państwowego Instytutu Geologicznego wydobywalne zasoby gazu łupkowego w Polsce są kilkukrotnie mniejsze niż oczekiwano. Problem jednak w tym, że szacunki te nie powstały na podstawie odwiertów w poszukiwaniu tego gazu. .
Najbardziej prawdopodobna wielkość zasobów gazu łupkowego w Polsce zawiera się w przedziale od 346 do 768 mld metrów sześciennych - wynika z opublikowanego w środę raportu Państwowego Instytutu Geologicznego. To około dziesięciokrotnie mniej niż mówiły amerykańskie szacunki tych zasobów ( 5,3 bln m. sześc.), ale jednocześnie kilka razy więcej niż zawierają udokumentowane złoża konwencjonalne (145 mld m. sześc.). PIG podkreśla, że do wykonania szacunków posłużyły odwierty archiwalne wykonane na obszarze, na którym występują skały łupkowe a konkretnie 39 odwiertów. - Dane te nie zawierają analiz zebranych przy okazji przeprowadzenia 22 rozpoczętych po 2010 roku odwiertów łupkowych - poinformował Jerzy Nawrocki, dyrektor PIG. Powodem jest fakt, że w przypadku większości nie są jeszcze znane pełne analizy, które pozwoliłyby wziąć je pod uwagę przy opracowywaniu szacunków. - Tylko w dziewięciu odwiertach wykonano bowiem zabieg szczelinowania, a tylko dwa wykonane zostały w odwiertach poziomych. Z docierających do nas danych wynika też, że tylko połowa wykonanych odwiertów daje pozytywne wyniki - stwierdził Piotr Woźniak, Główny Geolog Kraju.
WNP.pl
Minister Skarbu Państwa Mikołaj Budzanwski
"Dlatego trzeba wiercić intensywniej, żeby dokładniej określić zasoby, zarówno ropy naftowej jak i gazu. Kluczowym warunkiem powodzenia jest uproszczenie i skrócenie procedur administracyjnych dla inwestorów oraz ostateczne wyjaśnienie kwestii opodatkowania zysków z wydobycia. Dzięki temu ma być łatwiej, szybciej, skuteczniej" - napisał Budzanowski.
Raport Państwowego Instytutu Geologicznego potwierdza determinację polskiego rządu w budowie alternatywy do obecnych źródeł dostaw gazu, realna staje się możliwość obniżenia cen dla 6,5 mln Polaków oraz przemysłu - uważa minister skarbu Mikołaj Budzanowski.
Z opublikowanego w środę raportu Państwowego Instytutu Geologicznego wynika, że najbardziej prawdopodobna wielkość zasobów gazu łupkowego w Polsce zawiera się w przedziale od 346 do 768 mld metrów sześciennych. W raporcie zaznaczono jednocześnie, że maksymalne zasoby gazu łupkowego mogą okazać się wyższe i sięgnąć 1,92 bln m. sześc.
Gazeta Prawna
Dyrektor PIG Jerzy Nawrocki
Dyrektor PIG Jerzy Nawrocki powiedział na konferencji prasowej, że dokument powinien być traktowany jako raport otwarcia, ponieważ opracowany został na podstawie danych archiwalnych, uzyskanych z 39 otworów wiertniczych, które powstały w Polsce w latach 1950-1990. Dodał, że wraz z napływem danych z wierceń poszukiwawczych i rozpoznawczych, prowadzonych od 2010 roku, szacunki będą weryfikowane.
Podkreślił, że w procesie szacowania początkowo określono geologicznie obszar, na którym mogą znajdować się złoża. "Kolejnym etapem było wybranie takiego (geologicznego - PAP) modelu basenu amerykańskiego, który byłby zbliżony do modelu w Polsce" - powiedział. Dodał, że na tej podstawie określono potencjalną ilość gazu, jaka może być wydobyta. Zaznaczył, że kryteria niezbędne do obliczeń zasobów przyjęto w kilku wariantach, w efekcie czego nie ma pojedynczych wielkości, ale prawdopodobne przedziały.
Jak podkreślają autorzy raportu, badania dotyczyły tylko gazu z łupków (a nie na przykład tzw. tight gasu - innego rodzaju gazu niekonwencjonalnego) na obszarze od morskich obszarów na północ od Słupska i Wejherowa do okolic Hrubieszowa i Tomaszowa Lubelskiego. Według PIG, po dodaniu danych z najnowszych odwiertów prowadzonych od 2010 r. oraz szacunków gazu ze złóż niekonwencjonalnych w takich rejonach jak Wielkopolska czy Dolny Śląsk, szacunki te będą rosnąć.
Podczas prezentacji raportu wiceminister środowiska Piotr Woźniak podkreślał, że przedstawiona analiza jest "konserwatywna", ale wiarygodna. "Państwowa służba geologiczna nie jest od tego, żeby cokolwiek przerysować. To ma być obiektywne spojrzenie na rzeczywistość. Podkreślam też, że jest to raport otwarcia" - powiedział.
Forsal
Grażyna Piotrowska-Oliwa, prezes zarządu Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa:
Od kilku dni mamy bardzo dużą ilość spekulacji na temat tego, ile Polska naprawdę ma zasobów gazu łupkowego. W zeszłym roku Amerykanie powiedzieli, że to 5,3 biliona metrów sześciennych. Od 10 dni słyszymy, że może być mniej. W zestawieniu z roczną konsumpcją gazu w Polsce, czyli w przybliżeniu 14,5 mld metrów sześciennych, to nawet, gdyby się okazało, że te zasoby to "tylko" 1 bilion, to nadal jest to bardzo dużo. Sukces łupków wynika z dwóch rzeczy. Chodzi między innymi o znalezienie źródła finansowania, ponieważ jeden odwiert kosztuje 15 mln dolarów. Czyli to jest ogrom inwestycji i nakładów, które trzeba ponieść, żeby móc mówić o przemysłowym wydobyciu tego gazu. Można to porównać do budowy elektrowni jądrowej, Trzeba także wziąć pod uwagę możliwości techniczne spółek, które poszukują i wydobywają gaz. W tej chwili - oprócz spółek PGNiG - zaczynają się pojawiać spółki z zagranicy prowadzące poszukiwania tego typu. To jest wypadkowa dwóch rzeczy. Z jednej strony możliwości technicznych, ile tych odwiertów można zrobić w ciągu roku, i z drugiej, ile tych odwiertów technicznie można zrobić przy znalezieniu finansowania. Dlatego podkreślam, że rozmawiamy z partnerami, aby mieć więcej pieniędzy, co pomoże nam wykonać więcej odwiertów w szybszym czasie. Jednocześnie trzeba zminimalizować ryzyko, rozkładając to na kilka podmiotów.
RMF-FM 24
Minister Gospodarki Waldemar Pawlak
Minister gospodarki Waldemar Pawlak ocenia, że polskie zasoby gazu łupkowego są "na bardzo znaczącym poziomie przemysłowym". Kilka dni temu główny geolog kraju Piotr Woźniak, podczas spotkania w Waszyngtonie z przedstawicielami amerykańskich służb geologicznych przyznał, że złoża gazu łupkowego w Polsce są znacznie skromniejsze niż pierwotnie szacowano.
Wicepremier Waldemar Pawlak przekonywał dziennikarzy, że mimo deklaracji Piotra Woźniaka, polskie zasoby gazu łupkowe są znaczące. "Na pewno będą to zasoby na dużą skalę przemysłową, które znacznie przewyższają kilkudziesięcioletnie zapotrzebowanie Polski na błękitne paliwo" - deklarował wicepremier.
Minister gospodarki podkreślał, że najważniejsze jest to, by można było szybko i skutecznie ten gaz wydobywać, bo to zmieni sytuację energetyczną kraju. Waldemar Pawlak przypominał, że w efekcie wydobycia gazu łupkowego w USA cena błękitnego paliwa spadła obecnie tam poniżej 90 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. Z kolei w Europie średni koszt zakupu tysiąca metrów sześciennych gazu wynosi teraz 370 dolarów.
W ubiegłym roku amerykańska Agencji Informacji Energetycznej oszacowała z łoża gazu łupkowego w Polsce na 5,3 biliona metrów sześciennych. Dawało nam to 11 pozycję na świecie i pierwszą w Europie
Polskie Radio 12.03.2012
Podsumowanie
Z opinii wynika duże zaangazowanie rządu i sceptycyzm dotychczasowych graczy na rynku gazu oraz jasną politykę Gazpromu przeciwko gazowi łupkowemu.
Kejow
Działam głównie w samotności piszę pracuję - staram się robić to co lubię. Poszukuję nowości przy pewnym konserwatywnym podejściu i racjonalnym spojrzeniu - ale nie omijam słowa fantazja. lex brevem esse oportet quo facilius ab imperitis teneatur - przepis prawny powinien być zwięzły, aby ludzie z nim nie obeznani tym łatwiej go przestrzegali, łatwiej mogli go zapamiętać ------------------------
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka