Parlament Europejski zwrócił się do Komisji Europejskiej o zbadanie oddziaływania wydobycia gazu łupkowego na środowisko i emisji CO2. (...) Musimy (...) zobaczyć, jak zakwalifikujemy tę nową technologię - powiedział polskim dziennikarzom w Brukseli szef komisji ds. środowiska w PE, niemiecki eurodeputowany Jo Leinen.
Szef komisji środowiska w PE powiedział, że trzeba zbadać skutki szczelinowania na środowisko. "Trzeba osądzić, czy możemy zaakceptować tę metodę, czy też nie" - podkreślił. "Musimy uważać, by nie została skażona woda i ocena technologii szczelinowania jest konieczna, a także ocena, czy są alternatywy" - dodał.
"Jeżeli wydobywamy klasyczny węgiel, zniszczenia środowiska polegają na emisji do powietrza siarki, rtęci, tlenków azotu, zniszczeniu dużych połaci ziemi w wyniku wydobycia odkrywkowego. Jeżeli korzystamy z energetyki atomowej, mamy problem z wypalonym paliwem i zwiększonym ryzykiem dużej katastrofy" - mówił Kraszewski.
"Jeżeli korzystamy z gazu klasycznego, to po pierwsze trzeba go mieć, a jeżeli uzależniamy się od kogoś, to musimy podjąć polityczną decyzję, czy chcemy się od tego uzależniać. Jeżeli wydobywamy gaz łupkowy, mówią nam, że będziemy mieli problemy z wodami podziemnymi. Nie ma idealnego sposobu na to, by energetyka systemowa miała całkowicie bezpieczne i obojętne dla środowiska źródło" - zauważył polski minister.
PAP/WNP.pl
Kolejna inicjatywa - samobójcza Jo Leinena
Wpływowy deputowany Parlamentu Europejskiego Jo Leinen z niemieckiej partii SPD zapowiedział, że Parlament Europejski ponownie wyjdzie z inicjatywą rezolucji w sprawie 30 proc. redukcji emisji CO2 do 2020 r.
W środę szef komisji ds. środowiska w Parlamencie Europejskim Jo Leinen zapowiedział, że PE w drugiej połowie roku zainicjuje rezolucję w sprawie podwyższenia celu redukcji CO2 z 20 do 30 proc. do 2020 r. "Ścieżka redukcji emisji w UE do 2050 r. pokazuje, że potrzebujemy większej redukcji emisji niż 20 proc. w tej dekadzie" - podkreślił Leinen.
"Nie wejdziemy w żadną opcję, dopóki nie będzie rachunków" - tak odniósł się do tej zapowiedzi minister środowiska Andrzej Kraszewski. "Czekamy na rachunki KE, obiecane w lipcu" - mówił. Stwierdził, że "zwiększenie celu redukcji do 25-30 proc. kosztuje, nasz protest budzi fakt, że nie wiemy, ile. Inne są koszty dla kraju, który w 80 proc. czerpie energię z elektrowni jądrowych, inne dla tego, który korzysta z elektrowni wodnych, a inne dla kraju takiego jak Polska, który ze względów historycznych opiera się na węglu" - wyjaśnił Kraszewski. Dodał, że nie ma "średnich kosztów dla UE, ale dla każdego kraju".
"Według naszych kalkulacji 20-proc. redukcja przekłada się na 0,9 - 1 proc. PKB, a według Banku Światowego - na 1,2-1,4 proc. PKB. Jeśli chodzi o redukcję 25 czy 30 proc., to musimy przeprowadzić nowe, precyzyjne analizy" - mówił Kraszewski. "Taką cenę musimy zapłacić, ale pojawia się pytanie, w jaki sposób będzie to zrekompensowane" - dodał.
Minister przypomniał, że Polska produkuje mniej niż 1 proc. światowej emisji CO2, a Europa 12-13 proc.
"Jesteśmy dumni z tych ambicji (UE w dziedzinie klimatu - PAP), ale najpierw kalkulujmy. Możemy więcej zapłacić, ale protestujemy, jeżeli wcześniej nie zostaną przeprowadzone konkretne wyliczenia" - podsumował szef polskiego resortu środowiska.
Pod koniec czerwca na radzie ministrów środowiska w Luksemburgu, Polska zablokowała proponowaną przez KE ścieżkę zwiększania redukcji emisji CO2 w UE do 2050 r. w obawie, że to wstęp do zwiększenia celu redukcji do 30 proc. w 2020 r. Polska nie chciała zgodzić się na zapis, który mówił o 25-proc. celu redukcji do 2020 r. (zamiast uzgodnionych w 2008 r. 20 proc.), gdy UE osiągnie 20-procentowy wzrost efektywności energetycznej.
CIRE
Nerwowe ruchy dla obrony imperium potentatów gazowych w Europie.
Kejow
Działam głównie w samotności piszę pracuję - staram się robić to co lubię. Poszukuję nowości przy pewnym konserwatywnym podejściu i racjonalnym spojrzeniu - ale nie omijam słowa fantazja. lex brevem esse oportet quo facilius ab imperitis teneatur - przepis prawny powinien być zwięzły, aby ludzie z nim nie obeznani tym łatwiej go przestrzegali, łatwiej mogli go zapamiętać ------------------------
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka