„Śmieciowy” raport NIK: Rosną koszty dla ludzi, dla gmin, rosną zyski biznesu śmieciowego – i rosną góry śmieci w lasach...
Niech przemówi Najwyższa Izba Kontroli, słowami jednego z najnowszych jej raportów:
„...Wprowadzony dwa lata temu nowy system gospodarowania odpadami komunalnymi nie doprowadził do rozwiązania problemu „dzikich wysypisk”, których przybywa zamiast ubywać. Rosną także koszty gospodarowania odpadami, bo gminy nie potrafią rzetelnie oszacować ilości wytwarzanych śmieci i asekuracyjnie nakładają na mieszkańców wyższe opłaty. Poza tym z firmami odbierającymi śmieci rozliczają się ryczałtem, niezależnie od ilości wywożonych nieczystości. W efekcie w nowym systemie mieszkańcy płacą więcej, choć często rzeczywiście mogliby mniej...
...Stworzony przez gminy system gospodarowania odpadami jest nieszczelny. W ponad 60 proc. skontrolowanych przez NIK gmin powstawały „dzikie wysypiska”. Co gorsza ich liczba zamiast spadać rośnie: na koniec 2013 r. w kontrolowanych gminach było ich 894, a we wrześniu 2014 r. już 1452, czyli o ponad 60 proc. więcej. Tendencję wzrostową potwierdzają także dane GUS oraz Ministerstwa Środowiska. Według danych Ministerstwa przed 1 lipca 2013 r. w lasach porzucono blisko 45 tys. m³ odpadów, a po 1 lipca 2013 r. wielkość ta wzrosła o ponad 30 tys. m³ do 76 tys. m³. ..”
Raport NIK nie pozostawia złudzeń - wprowadzona dwa lata temu ustawa śmieciowa, uchwalona przez koalicję PO-PSL (przy sprzeciwie Prawa i Sprawiedliwości i skardze do Trybunału Konstytucyjnego) to katastrofa. Rosną koszty dla ludzi, rosną koszty dla gmin, rosną zyski śmieciowego biznesu - i rosną góry śmieci w lasach.
Polska może nie w ruinie, ale w śmieciach ginie.
Taki to kolejny „sukces” rządów PO-PSL.
Inne tematy w dziale Polityka