Rzecznik rządu z właścicielem gazety, niczym z psem chodzi nocą na spacer, ale to PiS zagraża wolności prasy
1. Polska kwitnie, tylko ten PiS bruździ – z tym trafnym ironicznym komunikatem dziś się przebił w Radiu Zet Jacek Sasin, jeden z najsprawniejszych medialnie polityków Prawa i Sprawiedliwości. Spokój, rzeczowe argumenty, celne riposty. Ale w dzisiejszym antypisowskim jazgocie i on nie był w stanie odbijać wszystkich ciosów.
Nec Hercules contra plures – mawiali starożytni, co w wolnym tłumaczeniu oznacza – i Herkules dupa, gdy narodu kupa.
Ta antypisowska kupa dziś przechodziła samą siebie, na Kurskim kończąc, od Rozenka poczynając.
2. Polska kwitnie, w Polsce nie ma problemów, tylko ten PiS bruździ.
Kaczyński chce wywołać wojne polska-niemiecką, bo mówi – tyle praw dla Niemców w Polsce ile dla Polaków w Niemczech. Skandal, prawda? I kupa się rzuca na Sasina, aż ziemia i radio dudni. Żelichowski jest przerażony, żeby po słowach kaczyńskiego nie doszło do walk plemiennych na Warmii i Mazurach...
3. Kaczyński chce repolonizacji banków i repolonizacji prasy – skandal! Niebywałe! Do czego to podobne, zeby banki były polskie, a tym bardziej prasa. Kupa urządza Kaczyńskiemu wielominutowy łomot, az drzazgi i iskry się sypią.
A ile przy tym było troski o wolność mediów, której PiS zagraża.
Cholera jasna, rzecznik rządu o wpół do drugiej wychodzi z właścicielem gazety niczym z psem na spacer, po czym odbywają się zwolnienia dziennikarzy – a oni, ta cała kupa, pierniczą o PiS-e!
4. Halicki z PO powiedział, żeby Marta Kaczyńska oddała odszkodowanie za śmierć rodziców... no niby źle powiedział, nawet Nałęcz się przez chwilę sumitował, ale po chwili usprawiedliwił Halickiego - i łubudu! Znów kupa długo i zapamiętale obijała PiS, a Rozenek już w imieniu całego narodu oświadczył, że wszyscy mamy dość mówienia o zamachu. Otóż nie wszyscy, panie R., nie wszyscy. Są bowiem w Polsce ludzie, wielu ludzi, dla których śmierć Prezydenta i 95 wybitnych rodaków jest raną w sercu, a nie, tak jak dla pana, pryszczem na dupie.
5. A poza tym wszystko kwitnie i w domu wszyscy zdrowi, a dzieci, nawet jeśli chorują, to szpitale dziecięce stoją przed nimi otworem, o co znakomicie dba minister zdrowia Arłukowicz. Gospodarka rośnie, bezrobocie spada, Fiat w Tychach nie zwalnia ludzi.
Można się w związku z tym zająć rytualnym ubijaniem PiS-u.
Inne tematy w dziale Polityka