Dzisiaj w Gdańsku doszło do kolejnego w ostatnim czasie wyproszenia przedstawicieli mediów ze spotkań w miejskich lokalach.
Dziś, w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 2 w Gdańsku Osowej, wyproszony ze spotkania z mieszkańców z Radą Osiedla został reporter Radia Gdańsk - zrobił to dyrektor szkoły. Poprzednio, w samym centrum miasta, z budynku Urzędu Miejskiego przy ul. Długi Targ 39/44, gdzie swoją siedzibę ma m.in. Instytut Kultury Miejskiej, wyrzucono ekipę TVP - zrobiła to miejska urzędniczka razem z przedstawicielami dewelopera.
W jednym i drugim przypadku chodzi o kontrolę działań miasta i inwestorów - w grze są naprawdę duże inwestycje i ogromne pieniądze. Deweloper zabudowując gdańskie Dolne Miasto, a prywatny inwestor z Osowej, chce wybudowania dużego parku rozrywki obok zakorkowanej dzielnicy mieszkalnej.
Mieszkańcy nie mają zaufania do obietnic jednej i drugiej strony, obawiają się wykluczenia, pominięcia ich głosu.
Jak na razie ani miasto, ani “koledzy po fachu”, nie reagują na takie skandaliczne doniesienia o wyrzucaniu dziennikarzy.
Dlaczego?
Warto również dodać, że Miasto Gdańsk i urzędnicy w tym mieście mają duże problemy z jawnością - m.in. opozycyjni radni z Prawa i Sprawiedliwości narzekają na utrudniony proces uzyskiwania dokumentów i informacji.
Inne tematy w dziale Polityka