Otóż Panie Prezesie, informuję Pana Prezesa, że Chiny Ludowe przez dziesięciolecia miały deflację (wzrost wartości Yuana) i równocześnie dwucyfrowy rozwój gospodarczy!
Wysłuchałem przemówienia prezesa Glapińskiego. Wyjaśniał Ludowi długo i wytrwale, ale w przystępnych słowach, zawiłości "postępowej" ekonomii i tajniki inflacji.
W jego przemówieniu zauważyłem jedno fałszywe stwierdzenie, którego na pewno nie nagłośni tak skora do wychwytywania potknięć przedstawicieli PiS "postępowa" tefalenowska telewizja.
Pan prezes raczył był uświadomić Lud, że w krajach rozwijających się inflacja zawsze jest wysoka w przeciwieństwie do krajów rozwiniętych, w których jest niska i znamionuje stagnację gospodarczą.
No, cóż! Najwyraźniej pan prezes nie słyszał o komunistyczno-kapitalistycznych Chinach Ludowych (swoją drogą, to dość ciekawe połączenie), lub po prostu w głowie mu się nie mieści, że coś może być niezgodne z "postępową" zachodnią ekonomią opartą o mnożniki Keynes'a i inne socjalistyczne bzdury.
Otóż Panie Prezesie, informuję Pana Prezesa, że Chiny Ludowe przez dziesięciolecia miały deflację (wzrost wartości Yuana) i równocześnie dwucyfrowy rozwój gospodarczy!
Da się? Da się! Ale nie w socjalizmie!
Zrozumieli to Chińczycy (a przynajmniej jeden z nich) po latach socjalistycznych eksperymentów. Niestety wyeksportowane przez nich "zatrute" ziarno w postaci czerwonych książeczek z "Myślami Mao" zakiełkowało w umysłach europejskiej młodzieży pod koniec lat 60-tych ubiegłego wieku owocując teraz socjalizmem w UE.
Janusz Żurek
Z zawodu elektronik, z wykształcenia inż. elektryk (AGH), z urodzenia optymista
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka