Jan Edward Kamiński Jan Edward Kamiński
133
BLOG

GODZINA ZERO Kontrrewolucja rozpoczęta

Jan Edward Kamiński Jan Edward Kamiński Polityka Obserwuj notkę 1

image






Zaklinałem, że u mnie nie będzie bieżączki. Lecz tym razem nie dam opaść emocjom, bo może tylko w sierpniu 1980, czułem podobny powiew odnowy w drodze ku lepszemu i dzisiejsze emocje też godne są zapamiętania.



Rozpoczęto ŚWIATOWĄ KONTRREWOLUCJĘ KULTURALNĄ.



Zastanawiałem się, czy powiedzieć cywilizacyjną, czy kulturalną kontrrewolucję. Jednakże uważam, że należy przypomnieć, bo młodzież już zapewne nie ma pojęcia i już nie wymachuje Czerwoną Książeczką, jak Mao Zedong 16 maja 1966 roku ogłosił w Chinach – mając nadzieję, jak to jest u tych socjalistów- kryminalistów, że idea wkrótce ogarnie cały świat, ogłosił Rewolucję Kulturalną. Pamiętamy co to było, a kto nie jest w stanie odczuwać tamtejszych nastrojów z przed ponad pół wieku, to ma dzisiaj możliwość zobaczyć kabaretową parodię działań Chińczyków, widząc politykę totalitarną przywódców Unii Europejskiej, a bliżej nas, poczynania sfory tępych i głodnych lewaków - stada 13 Grudnia szczute z Brukseli zawołaniem – Bierz go! Widzieliśmy w tamtych Chinach, jak wszyscy od maleńkości mieli obowiązek chodzić w jednakowych, siermiężnych mundurkach, mówić wyłącznie to, co komuniści z KPCh – Komunistycznej Partii Chin, zezwolili mówić, a nawet myśleć tak samo. Mao decydował ile dzieci możesz mieć; jakiej powinny był płci; co masz jeść, ile masz spać. Generalnie – jak żyć.



Czy również właśnie nie jest tak nadal we wielu krajach, a liderem kolejnej Rewolucji Kulturalnej nie jest Unia Europejska? Jest, jest.

I właśnie od dzisiaj ta rewolucja, ta choroba nie tylko psychiatryczna, zacznie zdychać. Powraca świat ZDROWEGO ROZSĄDKU – jak to dzisiaj w swojej inauguracji powiedział prezydent USA Donald Trump – COMMON SENSE.



Po wysłuchaniu expose Donalda Trumpa, jestem święcie przekonany, że właśnie dzisiaj – 20 stycznia 2025 – rozpoczyna się nowa era – nowy początek i śmierć starego świata – śmierć ideologii marksizmu, komunizmu-socjalizmu, NWO – Nowego Porządku Świata, jak chciał Hitler, Stalin, Soros, Schwab, czy Bill Gates. Jak intensywnie usiłowała wprowadzić komisja i parlament UE; a ostatnio "uśmiechnięte lewactwo" w Polsce.



Trump zdecydowanie i jednoznacznie powiedział, co teraz będzie się działo: - początkowo w Stanach Zjednoczonych, a zaraz potem, w reszcie cywilizowanego świata.

Tak więc:

Koniec z niekontrolowaną wędrówką ludów, milionów nielegalnych emigrantów, którzy zamiast budować siłę swoich państw, przy pomocy międzynarodowych gangów i lewackich fanatyków, szukają łatwego życia w bogatszych krajach Europy i Ameryki.

Koniec z idiotyzmami Zielonego Ładu. To człowiek jest najważniejszy na tej planecie; i to jemu ma się dobrze żyć, a nie małym rybkom, żabkom i świerszczom w kominie. To nie znaczy, że nie będziemy natury pielęgnować i mądrze dbać o nią. Jeżeli przyrodę odda się w ręce idiotom od Zielonego Ładu, co niszczyli lasy, bo owady – pasożyty są ważniejsze. Niszczyli łąki, rzeki, a także morza i oceany. Koniec wiatrakom – ten szybki biznes cwaniaków, głównie z Chin. Trump właśnie publicznie wycofał USA z traktatu paryskiego.

Koniec z cenzurą. Wolność słowa, wolność poglądów nie może być ograniczona, a mający inne poglądy nie mogą być dyskryminowani.

Likwidacja biurokracji; urzędnicy, co za nic nie odpowiadają, za to utrudniają życie obywatelom, zarabiając przy braku kompetencji więcej niż każdy robotnik, a nawet mikro-przedsiębiorca. Niech się wezmą za jakąś pożyteczną robotę, a nie za prostowanie bananów, albo za patenty od nakrętek do plastykowych butelek.

Zatrzymanie kosztów życia. Przywrócenie właściwej roli producentów: rolników, farmerów i przedsiębiorców, odbierając siłę spekulantom, finansistom, kombinatorom i władzy wielkich korporacji. Zatrzymanie inflacji, rekonstrukcja systemu podatkowego, likwidacja biedy, głodu i bezdomności. Własność ludzi musi być nietykalna.

Nie wolno używać jako broni wymiaru sprawiedliwości, służb mundurowych przeciwko obywatelom. Trzecia władza wymaga potężnej rewolucji. Nie wolno również używać władzy do walki z przeciwnikami politycznymi

W całej ludzkości istnieją tylko dwie płcie – KOBIETA i MĘŻCZYZNA.

I na koniec najbardziej znamienite oświadczenie -NAJWAŻNIJSZY JEST BÓG (dodam – nie kardynałowie, nie biskupi)



Nie ująłem wszystkiego, co Trump powiedział w expose Amerykanom. A, że nie były to wyłącznie obietnice, to Trump na oczach wszystkich zgromadzonych w hali sportowej – jak się nie mylę, około 20 tysięcy obywateli, natychmiast podpisał stos nowych aktów prawnych. Unieważniając pierwszego dnia kilkadziesiąt decyzji rządów Bidena – jak powiedział – najgorszego rządu w historii Ameryki, oraz ułaskawiając ludzi, których lewacy – demokraci, skazali niesprawiedliwie. Uniewinnił także wszystkich tych, którzy z powodów stricte politycznych, czy ideowych zostali skazani przez poprzedników.



Kontrrewolucja rozpoczęła się właśnie dzisiaj, około godziny 18-tej naszego czasu, 20 stycznia 2025 w USA. I będzie się jak tsunami rozlewać na cały świat. Kiedy dotrze do Brukseli i Strasburga; do Unii Europejskiej, która w zamierzeniu była umową gospodarczą i handlową, a nie jak teraz jest – ideologiczną, polityczną, która sobie sama przyznała nadrzędne prawo, nad prawami ciągle jeszcze suwerennych państw Unii.



Jestem może niemądrym optymistą, ale coś mi w głowie podpowiada, że w Polsce, w naszej ojczyźnie, o której dobro od stuleci walczymy, Kontrrewolucja zaistnieje jeszcze w tym roku.



Jak myślicie – które z tych postulatów Trumpa będą realizowane już niedługo w Rzeczpospolitej? I nie myślę tu o tych lewakach, bo już dzisiaj to oni już tylko pakują walizki, bo jak to z przerażeniem napisał Tomasz Lis: - To koniec świata!


image

Dzisiaj, około godziny 16-tej, jechałem jak co dzień z naszych morenowych wzgórz otaczających Gdynię, Obwodnicą Trójmiasta, skręcając na Trasę Eugeniusza Kwiatkowskiego, gdzie na początku wspinamy się pod górkę, i wtedy rozpościera się wspaniały widok na Kępę Oksywską, na port z nabrzeżem kontenerowym na dole obrazu, a na górze na dzielnice Oksywie i Obłuże.

Tym razem nic nie zobaczyłem. Już od poziomu morza do szczytu nieba rozpościerała się szara, złowroga mgła. Temperatura 4 stopnie na naszych górkach, już przy porcie, czyli na poziomie morza spadła do 0,5 stopnia. Zazwyczaj jest odwrotnie. To u nas, 100 metrów nad poziomem morze jest zazwyczaj o dwa stopnie zimniej.

Wjechałem w tą szarą mgłę i zrobiło się natychmiast zimno i ciemno. I bardzo ponuro. To znowu jakiś fenomen klimatyczny, jakiś wir polarny, niespotykany dotychczas. Przecież tylko kilka kilometrów na zachód było bezchmurne niebo, a słońce właśnie różowo – pomarańczowo zachodziło.

Po kwadransie wracałem do domu. A u nas – pogodne, bez jednej chmurki niebo, znowu nieco cieplej. Szary mglisty potwór nie dotarł do nas. Przyszedł do nas znad morza i nad polskim wybrzeżem się rozwiał. Nie dał rady wejść głębiej na teren kraju...

Znowu jakiś znak z nieba?






jazgdyni na nasze blogi

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka