PODSUMOWANIE
Czy jesteśmy narodem ułomnym? Czy nie potrafimy żyć przyzwoicie i uczciwie?
Nie jesteśmy.
Mam takie stuprocentowe przekonanie odnosząc się tylko do osiągnięć II Rzeczypospolitej, Nikt jeszcze nie napisał pełnej historii i w pełni uczciwego podsumowania naszego zmartwychwstania po 123 latach likwidacji państwa i usiłowania likwidacji narodu. Ja mogę powiedzieć – to był prawdziwy cud i demonstracja potencjału i możliwości Polaków. A było wówczas niezwykle trudno.
Niestety po tych 20 latach rozkwitu, nasi odwieczni wrogowie, Rosja i Niemcy, wtedy już ubrani w kostiumy bolszewików i nazistów, znowu potężnie cofnęli, dopiero co po roku 1918-tym, odzyskane wartości narodowe.
Rezultat tego taki, że niby w roku 1989, czyli po 51 latach odzyskaliśmy ponownie wolność. Niestety, stworzono iluzję i niszczenie Polski trwało nadal, tylko bolszewicy, ich polscy wychowankowie i odwieczni Prusacy, po raz kolejny zmienili mundury i nadal realizowali swoje paskudne zamierzenia, tak, by w żadnym wypadku Polska nie dojrzała i urosła.
System, jakim jest każde państwo, zafundowany nam po transformacji 1989, od samego początku był wadliwy. Pewnie po trzech, czterech latach byśmy się jakoś ogarnęli. Niestety, przefarbowane lisy, PRLowskie komuchy, z wszechwładnymi służbami specjalnymi, z tą cała ubecją, czy Informacją, nie dążyły do państwa powszechnego dobrobytu; do rozwoju i społecznego awansu ludności.
One już od początku miały zaplanowane własne korzyści, sterując w kierunku państwa oligarchicznego, poprzez przejmowanie, czyli dosłownie rozkradanie majątku narodowego. W dupie mieli jakikolwiek patriotyzm i suwerenność Polski. Ich celem było, jak to ładnie określił Rafał Ziemkiewicz – Z chama jaśnie pan.
A ciągle będąc bolszewikami w nowym kostiumie, działali zgodnie z wytycznymi ich proroka, ważniejszego, niż Karol Marks – Altiero Spinelliego, rozpoczęli realizację powolnej rewolucji komunistycznej, by stworzyć Nowy Ład, poprzez "marsz przez instytucje" i "marsz przez idee".
Więc mamy dzisiaj właśnie to, co widzimy; chaos, bałagan i destrukcję; gangsterów milionerów; władzę opartej na synekurach i kleptokracji. A ostatecznie anihilację Państwa Polskiego. Jego wchłonięcie przez potencjalnych władców Europy i utworzenie z Rzeczpospolitej ubogiej i bezwolnej prowincji – wyłącznie dostawcy siły roboczej i zasobów naturalnych.
Jakie są rządy w Polsce od 15 października 2023?
NIESTETY BARDZO ZŁE
To nie tylko wyrywkowe wybryki mściwego szaleńca. To zaplanowane grillowanie Polski. Kawałek po kawałku.
Siłą - nie wojskiem i policją - tylko siłami kryminalnych najemników zajęto narodową telewizję, żeby pozbawić naród tradycyjnego źródła informacji. Już po chwili to samo z PAP – Polską Agencją Prasową. To po to by narodowa agencja puszczała w świat tylko wiadomości, które sobie życzy naczelnik na Polskę światowego lewactwa, które wcześniej opanowało Brukselę i Berlin, a niedługo potem kolejne państwa Europy.
Przejęto i rozpoczęto destrukcję gospodarki kraju. Zaczęto niszczyć prawdziwą perłę w koronie – koncern Orlen, będący już o krok od wejścia do grupy takich potęg, jak Shell, BP, czy Elf. A parę dni temu nawet zdecydowano się zamknąć, z takim trudem wynegocjowany Turów – 8% polskiej energetyki, bo z węgla brunatnego wolno korzystać tylko Niemcom.
Zaczęto w firmach i instytucjach dających narodowy dochód – tych które działały sprawnie i osiągnęły sukces – zbiorowe zwolnienia pracowników i usuwanie kadry kierowniczej.
Wbrew wyborczym obietnicom zaczęto narodowi dokręcać śrubę, rozwalać finanse i już ceny, praktycznie wszystkiego skoczyły w górę. Ludziska mają się znowu martwić, jak wykarmić rodzinę. A żeby nie podskakiwali, to już wisi groźba, że krokiem następnym będzie pozbawianie dobytku, w dużej mierze wypracowanego przez rodzinne pokolenia. Zapomnij o swoim domu i samochodzie. A rocznie będziesz mógł kupić tylko dwie pary butów.
Wymiar sprawiedliwości już w ponad połowie jest rozwalony. Sprawiedliwości już nie ma od dawna, a dzisiaj rozwala się prawo. Zapomnijcie o konstytucji, kodeksach, ustawach. Robi się wszystko tylko tak, jak chce lokalny kacyk.
Piękne projekty, które już lokowały nasz kraj w dwudziestce najbogatszych państwach, zostały zablokowane, albo nawet zlikwidowane. CPK, Centralny Port Komunikacyjny, projekt na poziomie wybudowania Gdyni w II RP, wisi w powietrzu, gdzie powierzono kierownictwo człowiekowi, który na zawsze się skompromitował w śledztwie smoleńskim. Zatrzymano rozpoczęcie budowy portu w Świnoujściu, Bo Hamburg nie ma mieć konkurentów. Odwołano przystosowanie Odry do wykorzystania jako drogi wodnej, Na drugim brzegu rzeki są Niemcy, a oni sobie tego nie życzą.
Po co ta wyliczanka? Właściwie tylko mały fragment wyliczanki. To nie odrębne elementy jakiejś zemsty, a przede wszystkim przejmowanie majątku narodowego, co jest czystą grabieżą. To po to także stworzono tyle nowych stanowisk, tyle synekur, by lojalni i zasłużeni mogli się nachapać, powąchać bogactwo, a gdy przyjdzie zagrożenie, uciec do Hiszpanii, na Maltę, czy dalej do Porto Rico na przykład.
To nie jest klasyczna bolszewicka rozpierducha, jaką mamy na Ukrainie. To jest totalne, długo zaprojektowane, całkowite zniszczenie państwa.
Odwieczne marzenie Prusaków i Ruskich. Bismarcka i Hitlera. Carycy Katarzyny i Stalina. Putina i całej Moskwy. Merkel, Scholza i całego Berlina.
Polska... Polak... to przekleństwo. Obelga. Celebryci lewactwa wstydzą się zagranicą przyznać, że są Polakami.
Inne tematy w dziale Rozmaitości