W nocy z Parlamentu Europejskiego zniknęła wystawa zdjęć, pokazujących rosyjskie zbrodnie na Czeczenach. O zlikwidowaniu wystawy fotografii zdecydował węgierski socjalista Szabolcs Fazakas.
Reklama
Organizatorzy wystawy - polscy parlamentarzyści m.in. Konrad Szymański (PiS), chcieli zwrócić uwagę na zbrodnie rosyjskich wojsk na narodzie Czeczeńskim. Zdjęcia pokazywały brutalność morderców w mundurach i tragedię Czeczenów.
Ekspozycję tworzyło ponad 300 zdjęć dokumentujących zbrodnie w Czeczenii. Wcześniej 44 zdjęcia, które uznano za najbardziej drastyczne, zostały zasłonięte. Zgodzili się na to organizatorzy. Nie pomogło. Wystawę zlikwidowano w całość.
Tyle podaje IAR
Reklama
Jeszcze nie przebrzmiała awantura z Polską w roli głównej, bo nie chcieliśmy świętować przeciw karze śmierci, a tu taki obciach. Czy naprawdę Węgrzy nas muszą uczyć manier? Jaki to będzie wstyd. Po co sie wychylalismy z tą wystawą. Toż to brutalizacja polityki. A poza tym Wielki Paliwowy może się zdenerwować jak to juz wczoraj pokazał po wygranej Pomarańczowych.
Komentarze
Pokaż komentarze (54)