Po wczorajszych uroczystościach na Krakowskim Przedmieściu kilkunastoosobowa grupa rozłożyła spory biały namiot. Są wśród nich Solidarni 2010, Koliber i ludzie znani jako społeczna inicjatywa obrońców krzyża. Stoją i pikietują na rogu Krakowskiego i Ossolińskich.
Żądania demonstrujących są znane od dawna...
Ukaranie winnych odpowiedzialnych za niezapewnienie bezpieczeństwa prezydenckiej delegacji i odsuniecie od władzy tych co zdradzili Polskę oddając śledztwo w ręce Putina.
Do 3 rano straż miejska nie przystapiła do likwidacji namiotu i próby siłowego usunięcia manifestantów. Płonęły także znicze przed pałacem choć zawsze około 3 rano wygaszano palące sie jeszcze i usuwano. Nieopodal pałacu stoi w pogotowiu kilka wozów straży miejskiej i duży mobilny posterunek Policji, widać też samochód firmy sprzątającej SITA ale na razie spokój...
Jak długo nie wiem. Manifestanci apelują o dyżury.. Chcą by wszyscy chętni, którzy chcą im pomóc, organizowali się i przyszli by obejmować warty choć na kilka godzin.
Inne tematy w dziale Polityka