Sorry!!! sprawdziłem, rzeczywiście We wczorajszej Gazecie Wyborczej Agnieszka Kublik przywołujac rozmowę z Rafałem pisze że Rafał Kasprów zaprzeczył jakoby Morozowski uprzedził Siemiatkowskiego. Dalej czytajac okazuje sie, że jednak Rafał potwierdza "Mówiłem tylko, że Morozowski rozmawiał z Siemiątkowskim przed publikacją, ale nie mam informacji, który z nich pierwszy o niej wiedział, a to zasadnicza różnica" A wiec nie zaprzecza a potwierdza, że przyd publikacja Morozowski rozmawiał z Siemiatkowskim o tekście Rafała Kasprów i Jacka Łęskiego. Faktem jest że robił to w tajemnicy przed autorami. Jeżeli zakładamy, że to on dowiedział się od min Siemiątkowskiego, dlaczego nie ostrzegł ich że służby wiedzą? Gdyby nie miał nic do ukrycia i był to tylko "zwyczajny kontakt dziennikarza z politykiem" srodowiskowa solidarność dziennikarska sprawiła by, że uprzedził by o tym autorów "Wakacje z agentem"
Inne tematy w dziale Polityka