Jan Pospieszalski Jan Pospieszalski
107
BLOG

Tylko panie wstać i wyjść... i co ja robie - ja wychodzę

Jan Pospieszalski Jan Pospieszalski Polityka Obserwuj notkę 3

Dlaczego  nie wstał i nie wyszedł?

To główny zarzut sformułowany  przez Tomka Sekielskiego  i Andrzeja Morozowskiego pod adresem min Lipińskiego.

 Po analizie taśm Beger- Lipiński i Mojzesowicz,  okazuje się, że ta straszna korupcja polityczna,  to w właściwie tylko żądania pani  Renaty (tej od owsa),  a jak stwierdzono w programie TVN, -  minister słychać jak notuje.

Ale powinien wyjść !

Jest w tym sporo racji - trudno się  nie zgodzić.

Są sytuacje w życiu kiedy jedynym godnym rozwiązaniem jest właśnie wstać i wyjść. Tak powinien zrobić min Lipiński.  Może jeszcze dodatkowo trzasnąć porządnie drzwiami!

Nie wstał i nie wyszedł też ani Morozowski ani Sekielski kiedy dowiedzieli się że  pracują w stacji, w której sekretarzem programowym oraz  ich w nadredaktorem jest Subotić.

Agent , nie agent,  ubek,  nie ubek , ale chyba wiadomo że to propagandzista stanu wojennego. Facet,  co realizował Urbanowską politykę dezinformacji w telewizji w latach Jaruzelskiego, bo wojskowa ekipa oddelegowała go na odcinek Woronicza.. Facet co dawał moralną sankcje dla morderców księdza Jerzego, krył prawdę o zbrodniach lat 80,  a potem uczył profesjonalizmu i obiektywizmu kwiat polskiego dziennikarstwa. W ‘92 roku w momencie obalania gabinetu Jana Olszewskiego, jako ważniak w TAI, manipulował telewizyjnymi informacjami. Na końcu jeszcze ze swoimi podopiecznymi dziennikarzami z Teleekspresu, (czy był tam wzorzec bezstronności - Piotr Gembarowski nie pomnę) wziął udział we wspólnej imprezie z bandytami z Pruszkowa.

Zakładam, że autorzy programu Teraz My nie znali przeszłości swego nadredaktora i nie musieli zachodzić w głowę: czy to już ten moment że należy wstać i wyjść?

Dziś juz pewnie znają ....  i nic.

Od wczoraj szum bo PiS mści się na TVN. Nikt nie zadaje sobie pytań czy naczelny Gaz Polskiej - Tomasz Sakiewicz działał samodzielnie, czy tez nie? Juz nie tylko w redakcji Gaz Wyborczej , ale  w całej Polsce  wszyscy wiedzą, że za tym artykułem stoją politycy i że to zemsta Kaczyńskich.  W przypadku TVN jest odwrotnie Nikt nie ma watpliwości  że nagranie Begerowej odbyło sie wyłącznie z walki o prawdę Tomasza Sekielsiego i A Morozowskiego.  Ja jednak zapytam - dlaczego to zrobili?

Nie śmiem podejrzewać ich o głupotę, więc raczej wygląda na to że są naprawdę radykałami  w trosce o uczciwość życia publicznego w Polsce.

 Tylko bowiem radykałowie i fundamentaliści są zdolni do takiej odwagi i poświęcenia. Ujawniając taśmy z rozmów Begerowej myśleli sobie – furda że wchodzimy w spisek z kobitką o takiej reputacji (wspomnę tylko fałszerstwa list wyborczych) przecież wiadomo - świadkowie koronni to nie świętoszki.

Myśleli sobie-  furda że właśnie trwa kryzys rządowy i taki numer nieuchronnie przybierze rozmiar detonacji, co może uwalić rząd Jarosława Kaczyńskiego,  a na pewno zablokować negocjacje z PSL. Człowiek owładnięty pasją ujawniania Prawdy jest ślepy na inne prawdy, jak choćby tę, że demontaż rządu skutecznie zablokuje oczyszczanie polskiego życia publicznego z działań WSI i opóźni lub wręcz zablokuje dokończenie lustracji. Przypomina to trochę radykalizm i odwagę pasażera, który podczas lotu na pokładzie pasażerskiego Boeninga pokonuje kieszonkowca przy użycia granatnika.

Czy z taką  praktyką w tym zawodzie jaką mają autorzy Teraz My tak trudno przewidzieć, że prowokacje dziennikarskie z udziałem posłów zwaśnionych partii,   w dodatku  w trakcie rekonstrukcji zaplecza i rozmów z  potencjalnymi koalicjantami,  to oczywista gra na uwalenie rządu?

Jakby nie patrzeć panowie Mozrozowksi i Sekielski poszli w tę zabawę. Mam wrażenie że bawi ich bardziej robienie polityki niż jej opisywanie . W przypadku Morozowskiego nic wtym dziwnego. Ambicje wpływania na bieg wydarzeń dały o sobie znac już 9 lat temu podvzas przygotowywyania przez Jacka Łęskiego i Rafała Kasprowa artykułu "Wakacje z Agentem" - kto nie pamieta - chodziło o spotkania Aleksandra Kwaśniewskiego z z rosyjskim agentem Ałganowem. Andrzej Morozowski gdy tylko dowiedział się że "Życie" szykuje materiał - pobiegł do min Siemiatkowskiego i rozmawiał z nim na ten temat.

Dziś gdy widzę te oburzenie , świetoszkowate miny i zaklinania się że to tylko ich dziennikarska indywidualna akcja, czuje się że chce mi się wstac i wyjść . I co robie ? Panie ! Ja wstaje i wychodzę! 

 

 

 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka