Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
Powód? - docieka dziennik. Z przyczyn proceduralnych akta wędrowały od sądu do sądu. Urzędnicy wymiaru sprawiedliwości mówią nam też jednak, że przyspieszeniu sprawy nie służy jej polityczne tło - jest niewygodna dla współrządzącego PSL."
Tyle "Rzeczpospolita".
Od siebie dodam, że gdyby chodziło tylko o korupcję, to zapewne włos z głowy Mirosława K by nie spadł.
Nie pamietalem juz zupelnie o tobie, nie wiem dlaczego mi sie przypominasz. Czy wynika to z twojej potrzeby dowartosciowania sie? Przeciez mozesz sie domyslac ze ja zdania o tobie nie zmienie, nie uwazam cie za kogos madrego, sredniomadrego, nawet malomadrego, nie zdolalas odbic zadnego pietna w swoim przechlapanym zyciu na niczym. Moge ci tylko doradzic, spadnij juz z tego drzewa, wstydu oszczedz.
Pozdrowienia
Lis nałożył polski mundur na wszystko jedno jakiego trupa. Może nawet na ćwiczebnego fantoma.
Dzisiaj po blogach krążą komentarze, np:
http://newsroom.salon24.pl/665305,podroze-ewy-kopacz-pod-lupa-prokuratury#comment_10629433
iż m.in. blogerzy wykryli, podobno na podstawie dostępnych dokumentacji, że daty inkryminowanych noclegów ówczesnego posła A.Dudy nie pokrywają się z datami jego ówczesnych obowiązków dydaktycznych.
Poza tym, podobno istnieje także niejednolitość miejsca noclegów z miejscem owych obowiązków.
Jeśli to są okoliczności prawdziwe, to do ogłoszonej przez wojennych podżegaczy politycznej tragedii na miarę greckiej brakuje co najmniej jednolitości czasu i miejsca. To zaś czyni upragniona przez nich tragedię całkowicie gównianą, czyli taką, jak ich intencje.
Piszę o tym dlatego, bo odczuwam niedosyt omówienia tych właśnie nowych okoliczności, jak wyżej.
Czy zechcesz Autorze, oraz liczni tutejsi komentatorzy, zająć się tym?
Przepisy sa takie, że poseł ma prawo podrózować bezpłatnie, koleją okazując legitymację, samolotem kupując bilet na Kancelarię sejmu. Nie ma żadnych obwarowań co do celu podrózy.
Więc wymienianie ile wydał na podróże, można zrównać z niewymienianiem ile wydała Ewa Kopacz na podróże samolotem do Gdańska do swojej córki.
Może opłacic noclegi na koszt Sejmu jeśli związane to jest z jego obowiazkami poselskimi. Jakimi? nie jest wyszczególnione. Poseł zawodowy nie moze podejmować pracy zarobkowej, za wyjątkiem tej, która związana jest prawami autorskimi (np. wykłady). Wykłady może wygłaszać i pobierać za to extra wynagrodzenie. Jeśli posłowi proponuja wykłady, to jest to zazwyczaj związane z tym że jest posłem. Czy jest to działalność którą można podciągnąć pod działalność związaną z wykonywaniem mandatu posła. Może można, ale jest to juz troche naciagane. Sumienie mówi, że nie. Przepisy nie sa tu precyzyjne.
A jeśli przy okazji pojadę do Poznania i załatwie sprawy poselskie, a potem wykład? Nocleg jest poselski, a wykład przy okazji. Rozsądnie jest planować tak, żeby wykorzystać wyjazdy zwiazane z wykonywaniem mandatu z innymi obowiazkami, które może juz nie bardzo uznac za wykonywanie mandatu. Tu sie zaczynają sprawy, gdzie rozsądek zaczyna naciagac przepisy, a sumienie (jesli ktos ma sumienie) wzbudza watpliwości.
Wielu w takim wypadku żadnych watpliwości nie ma, sprawa jednak jest zasadniczo czysta, inni jednak mają - i mówią nie do końca -- w ogóle złe są przepisy, że takie watpliwości wzbudzają, w jednych tak, a w drugich nie -- powinny byc takie: zarabiac posłowi nie wolno (za wyjatkiem praw autorskich), a wszystko reszta to posłowanie. I juz. Nie ma watpliwości.
Ale przepisy sa takie jak sa. To jak postepować. Pryncypialnie: to prawie jak idiota. Nie przejmować się -- to ci szmatławce wyciagna zes oszust.
O to mniej więcej chodziło mi w poprzednim duzo krótszym wpisie.
Nie przesądzam jak było w przypadku posła Dudy. Podejrzewam, że jego sprawa jest zasadniczo czysta, a Lis to diabeł który sie ubrał w ornat i na msze dzwoni. Problemem jest czy w ogóle powinienie sie tłumaczyć wobec oskarżeń szmatławca. Bo kto sie tłumaczy, ten się oskarża (że jest cos na rzeczy)
generalnie postanowiłem nie pisać więcej żadnej notki na temat prowokacji pana L. To chyba najlepsza postawa.
Art. 33.
1. Poseł lub senator jest obowiązany powiadomić odpowiednio Marszałka Sejmu lub Marszałka Senatu o zamiarze podjęcia dodatkowych zajęć, z wyjątkiem działalności podlegającej prawu autorskiemu i prawom pokrewnym.
2. Posłowie i senatorowie nie mogą podejmować dodatkowych zajęć ani otrzymywać darowizn, mogących podważyć zaufanie wyborców do wykonywania mandatu zgodnie z art. 1 ust. 1.
3. Posłowie i senatorowie nie mogą powoływać się na swój mandat ani posługiwać tytułem posła lub senatora w związku z podjętymi dodatkowymi zajęciami bądź działalnością gospodarczą prowadzoną na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami.
4. Naruszenie przez posła lub senatora przepisu ust. 1, 2 lub 3 powoduje odpowiedzialność regulaminową.
Komentowalem wylacznie Twoje zapewnienie ze prezydent Duda jest swiety I "niezwykle uczciwy" Do takich zapewnien Ty nie miales wystarczajcej informacji, o to mi chodzilo. Wylacznie o to.
nowa afera w zastępstwie noclegowo - samolotowej
:D
która to już w ciągu ostatnich 2-3 dni?
jak tak dalej pójdzie to liczba afer Dudy przekroczy dni urzędowania
a może i życia
:D
nowych wykrytych zbrodni
:D
Informacje własne na temat uczciwości Dudy mam. Więc oczywiście wyciagając wnioski mam je też w tyle głowy.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Tak takie są zwyczaje.W kancelarii Prezydenta właśnie się skończyły a w kancelarii premiera skończą się po 25.10.2015r
Wiejski głupek to jesteś ty razem z twoim Schetyną Duda jest dr.prawa.
Ty i tobie podobni jesteście szczęśliwi gdy głową państwa jest idiota-kapuś,albo niedoszły magister-alkoholik czy ostatnio ociężały umysłowo-analfabeta Tak wtedy jesteście szczęśliwi bo wiecie że głową państwa jest jeden z was i to was nobilituje.
Gdy wybrany zostaje ktoś mądry i wykształcony to jest to dla was zagrożenie i zrobicie wszystko żeby go zniszczyć.Jednego się udało teraz próbujecie z drugim.Tylko że czasy się zmieniły i to wy się przewieziecie
A gdybyś myślał po Polsku to byś miał pretensje do rządu że nawet jak Prezydent popełnił błąd (ja tak nie uważam) to powinni twierdzić że takie jest stanowisko Polski(Schetyna do wczoraj forsował takie stanowisko) a nie rechotać na cały świat jaką to rząd ma satysfakcję że Poroszenko zmuszony przez Makrelę powiedział co powiedział.
Wstyd
A i wśród studentów świadkowie - gdyby tak było - na pewno się znajdą.
Osobiście nie sądzę, by Duda łgał w żywe oczy.
Z drugiej strony dziwne wydaje się, by Newsweek tego nie sprawdził.
Ale znając wtopy Lisa z lewym kontem córki Dudy można wszystkiego się spodziewać...
A i tak nad wszystkim góruje "polski zwierzyniec", czyli trzy medialnie bite dziś tematy:
- helski waleń, co pływał niedawno pod Stegnami, a dziś patroszony komisyjnie
- warszawski łoś, co mu się środowisko lądowe z rzecznym pomyliły i go uśpić musieli
- demontaż tęczy z placu Zbawiciela