Trybunał Konstytucyjny uznał, że Prezydent miał prawo zastosować prawo łaski wobec Mariusza Kamińskiego, który został skazany wyrokiem nieprawomocnym, ponieważ istotą prawa łaski jest to, że nie podlega ona żadnym ograniczeniom. Sprawa jest wiec zamknięta. Nie dla totalnej opozycji i nie dla przeciwników PiS.
Oni nie uznają pisowskiego Trybunału, więc ich wyroki tego Trybunału nie obowiązują. Schetyna i Obywatel Kasprzak wiedzą swoje lepiej niż pisowski trybunał. Niedługo nie będą uznawali wyroków SN i w ogóle wyroków sądowych, albo tylko te które im pasują. Wyniki wyborów tez uznają tylko wtedy, gdy je wygrają. W przeciwnym razie zwrócą się do zagranicy o pomoc. Świetny pomysł na polską demokrację.
Przedtem był TK zdominowany przez sędziów wybranych przez PO, SN zdominowany przez sędziów popierających, często jawnie i otwarcie, rządy PO, były wszystkie główne telewizje wspierające PO, i całe państwo opanowane przez partyjniaków z PO. I wtedy była demokracja. PO wygrała przecież wybory, więc obsadziła wszystko, a opozycję w parlamencie kompletnie ignorowała. Ale teraz, gdy jest tylko trochę odwrotnie, PO nie chce już takiej demokracji.
Jeśli przypadkiem opozycja wygra wybory, to wtedy musi się liczyć, że tak samo zacznie postępować wobec niej nowa opozycja – totalnie nie uzna wyników wyborów i przestanie uznawać instytucje państwa obsadzone przez PO, buntując ludzi przeciwko nim. Sytuacja nie jest jednak symetryczna, bo PiS póki co nie może liczyć na wsparcie zagranicy, ale może wyprowadzić na ulicę znacznie większe i bardziej zdeterminowane tłumy. Takich obywateli RP, przykryje czapkami. Dopiero będzie się działo. Pełna anarchia i warcholstwo.
Jenak jest światełko w tunelu. Sędzia Kieres z nadania PO, bynajmniej nie bojkotuje posiedzeń nowego TK, tylko zgłasza swoje zdanie odrębne. Jak w normalnym cywilizowanym sądzie. Ale tym samym legitymizuje wyrok i działanie nowego TK.
Tak samo czynią inni sędziowie z nadania PO w Trybunale, i tak samo będą czynić w zreformowanym SN. Granicą protestów opozycyjnych sędziów jest odebranie im olbrzymich apanaży, o które zadbali dla siebie podczas transformacji.
Zawodowo jestem matematykiem, informatykiem i logikiem. Od 1982 amatorsko zajmuję się publicystyką. Od 1992 działam też w sferze gospodarki.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka