Posłanka Iwona Śledzińska-Katarasińska, wypowiadając się na temat sposobu układania list wyborczych w Platformie, twierdzi, że w życiu czegoś takiego nie widziała. A miało być tak:
"Moi drodzy, spójrzmy na te pierwsze rzędy, chciałabym, żebyście wy, dzisiaj tu obecni zobaczyli, kto siedzi w pierwszych rzędach. To są młodzi ludzie. Młodzi ludzie, których ja nazywam niewykorzystaną siłą Platformy Obywatelskiej. To jest nasza przyszłość. Ale wiecie, czego ja tak naprawdę chcę? Chcę, żeby to była nasza teraźniejszość a nie przyszłość, chcę przyspieszenia.
W każdej małej miejscowości, w każdej gminie znajdziecie młodych, zdolnych ludzi, którzy są chętni ciężko pracować dla Polski. Ja myślę, że dzisiaj mogę im powiedzieć tylko jedno – Nadszedł wasz czas, nadszedł wasz czas. Nie ma już, na co czekać, Polska was potrzebuje. A skoro tak, drodzy przyjaciele to otwieramy przed wami szeroko drzwi. Ja oprócz parytetu płci na naszych listach będą chciała parytetu młodości, parytetu wieku.
I nie chcę wam niczego obiecywać, ale chcę żebyście byli w przyszłym Sejmie. A wtedy, kiedy wygramy wybory również w przyszłym rządzie. Wy macie w tym Sejmie załatwić sprawę młodych ludzi, bo wy wiecie to najlepiej, czego wam potrzeba. Ten moment musiał przyjść teraz."
*Tekst przemówienia jest jeszcze na oficjalnej stronie PO. Jak ktoś chce w wersji audio-video, to tutaj.
* W zasadzie to myślałem o tej notce jako typu "No comment", ale oczywiście jeśli ktoś chce coś dodać, to zapraszam.
Zawodowo jestem matematykiem, informatykiem i logikiem. Od 1982 amatorsko zajmuję się publicystyką. Od 1992 działam też w sferze gospodarki.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka