Obejrzałem właśnie w TVP1 program "Wielki test z historii: 25 lat wolności".Było o historii ostatnich 25 lat. Generalnie o sukcesach. Ale i o wspólnych tragediach. Sporo śmiesznych felietonów filmowych, ciekawych pytań. Dobry program - chociaż oczywiście można było odnieść wrażenie, że miejscami trochę przesłodzony. Bo przecież aż tak fajnie nie jest po tych 25 latach.
Konkurs na wiedzę z tego okresu, na pamięć o naszej najnowszej historii wygrali - no kto? - oczywiście "prawicowcy". W finale znalazły się dwie pary: pierwsza para to Jacek Kurski i Piotr Semka, a druga para to Jacek i Michał Karnowscy. Pani prowadząca program najwyraźniej wyczuła, że to zwycięstwo prawicy będącej na sali w zdecydowanej mniejszości na, może być źle widziane przez kierownictwo TVP. Te jej obawy wyszły na wierzch w końcowej fazie programu:
Gdy Jacek Kurski zapytał, czy może na koniec powiedzieć jedno zdanie, pani odpowiedziała: nie! Nie pozwala, rzkomo, czas. Coś tam jeszcze chciał wcisnąć pan telexpres. Ale w sukurs koledze Jackowi przyszedł Semka i przekrzykując prowadzących, powiedział, że dobrze w tym momencie podziękować wszystkim bezimiennym bohaterom Solidarności, którzy tę wolność dla nas wywalczyli. Jacek Kurski wspomniał zmarłego niedawno stoczniowca (niestety w ogólnym harmiderze, jaki powstał, nazwiska nie zdołałem zanotować). Jakoś czas się znalazł...
To zakończenie to było znakomite epitafium do tego całego programu. Taką to właśnie mamy wolność.
Zawodowo jestem matematykiem, informatykiem i logikiem. Od 1982 amatorsko zajmuję się publicystyką. Od 1992 działam też w sferze gospodarki.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka