jan mak jan mak
914
BLOG

NOWY ELEKTORAT KACZYŃSKIEGO

jan mak jan mak Polityka Obserwuj notkę 30

Przez długi czas utrzymywani byliśmy w przekonaniu, że powrót do władzy Jarosława Kaczyńskiego jest trudny do wyobrażenia. Po pierwsze udało się przyprawić mu taką "gębę medialną", że króluje i będzie królował bezpowrotnie w rankingu najbardziej nielubianych polityków. Po drugie wskazywano na to, że elektorat patriotyczny (zwany radiomaryjnym, bogoojczyźnianym. moherami, oszołomami, itp.) chociaż jest w Polsce duży, to jednak nie przekracza trzydziestu procent. Że jest to "szklany sufit" przez który Kaczyński przebić się nie może. Po trzecie, wreszcie, dość skutecznie udało się wmówić większości Polaków, że Kaczyński jest zamordystą i totalitarystą - że jest największym zagrożeniem dla polskiej demokracji. Wydawało się że media, które taki obraz wykreowały, nie pozwolą na zmianę wizerunku Prezesa PiS. 

Trzeba przyznać, że taki obraz i taka diagnoza wydawały się racjonalne. A skoro tak, to trzeba organizować się poza Prezesem. Stą różne PJN-y, Solidarne Polski, i inne ruchy odśrokowe w PiS. 

Sondaże pokazujące 40% poparcie dla PiS były zaskakujące nie tylko dla koalicji, ale i wielu członków PiS. W obozie III RP pojawiły się alarmistyczne tony: szklany sufit pękł! Nachodzi Atylla - Bicz Boży! Ano wlaśnie. Chyba dokładnbie o to chodzi. Uświadomił mi to popularny ostatnio teledysk "Jarek Polskę zbaw", a szczególnie zdanie, padające po krótkim opisaniu obecnie panującego "dziadostwa": "ALE JEST ON!" On, który może nie tyle zbawi Polskę (bo piosenka jest ironiczna), ale on, który - przynajmniej - pogoni kota rządzącym i elitom III RP (które przecież w krysysie świetnie się mają).

Uświadomiłem sobie, że przy opadnięciu kurtyny PR-u, rozczarowaniu młodych wyborców, pograszającym się stanie ekonomicznym większej części Polaków -- wielu zagłosuje na NIEGO, żeby zrobić na złość rządzącym i urządzonym, żeby im "dowalić". Właśnie dlatego, że - wszystkie media o tym trąbią od lat - jego najbardziej boją się "elity" i tylko on może spełnić wobec "elit" funkcję Bicza Bożego. Sądzę, że tych którzy obecnie skłonni są głosować według tego klucza jest już kilknaście procent. I liczba ta będzie wzrastać.

PiS może tym razem wygrać pełnię władzy. Chętnych do koalicji nie zabraknie. To co wczoraj wydawało się niewyobrażalne, zbliża się wielkimi krokami. Tak skutecznie przyprawiana Prezesowi "gęba medialna" teraz może okazać się jego atutem! 

jan mak
O mnie jan mak

Zawodowo jestem matematykiem, informatykiem i logikiem. Od 1982 amatorsko zajmuję się publicystyką. Od 1992 działam też w sferze gospodarki.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (30)

Inne tematy w dziale Polityka