Czy PO chce pogodzić Ziobrę z Kaczyńskim, każąc im się wspólnie bronić przed Trybunałem Stanu? Co odbiło Platformie, żeby akurat teraz stawiać wniosek o postawienie przywódców PiS i Solidarnej Polski przed Trybunałem? - zastanawiają się cały dzień komentatorzy. Przecież w ten sposób tylko zmobilizują wyborców PiS. Odpowiedź jest prosta i taka sama jak zawsze: wyniki ostatnich sondaży.
Wyniki ostatnich wewnętrznych sondaży pokazują, że Solidarna Polska zyskuje nowych wyborców i rekrutują się oni nie z byłych wyborców PiS, lecz z niegłosujących i z byłych wyborców Platformy. PO pogodziła się z tym, że 25-30 procentowe poparcie dla PiS jest nie do zniszczenia. Ale przestraszyła się, że PiS-owi może urosnąć nowy sojusznik z nowymi wyborcami. Rozwiązanie? Posadzić Ziobrę i Kaczyńskiego na tej samej ławce i dać przekaz: "to ta sama szajka". Ziobro i Kaczyński zawsze razem.
Niegłupi pomysł, tylko że kolejny z cyklu: "psucie polskiej demokracji". Platforma zrobiła już wiele, żeby polska demokracja przypominała "bambustan" i dalej ciągnię w tym kierunku. Na tym tle samotny głos Gowina o tym, że "demokracja liberalna" powstrzymuje się od sadzania na ławach oskarżonych przywódców opozycji brzmią już tylko jak wołanie na puszczy. Ja bym dodał jeszcze, że to już jest niesmaczne.
Tak drodzy wyborcy PO. To już zaczyna być herbertowska kwestia smaku.
Zawodowo jestem matematykiem, informatykiem i logikiem. Od 1982 amatorsko zajmuję się publicystyką. Od 1992 działam też w sferze gospodarki.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
