Może warto odnotować fakt, że nie jest całkiem tak, że w dyskusjach politycznych nikt nikogo do niczego nie przekonuje.
Co prawda w dyskusjach politycznych górę biorą emocje i fundamentalne przekonania (w których zazwyczaj jesteśmy uparci), więc w zderzeniu z każdym argumentem staramy się znaleźć kontrargument, byle by wyszło na nasze. Pełne zestawy argumentów (prawdziwych, naciąganych i fałszywych) oferują propagandowe narracje. I większość po prostu powtarza te narracje, bo to daje komfort przekonania, że ma się rację. Ale niektórzy z nas próbują myśleć i uwolnić się od emocji. A szczególnie od złych emocji.
Mnie na przykład przekonał ostatnio bloger Lchlip na S24. Przekonał, że użycie określenia "Półpolak", chociaż trafnie diagnozuje fakt, że dla tak wielu z nas mieszkających na tej ziemi, sprawa niepodległości Polski jest drugorzędną, i że głównie z tej przyczyny mamy tak bardzo "pod górkę" w Europie, to jednak zawiera w sobie pogardę, dzieli, jest niechrześcijańskie. Nie służy dobru.
Zbiegło się to z dzisiejszym czytaniem:
«Jezus powiedział do swoich uczniów: Powiadam wam, którzy słuchacie: Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; błogosławcie tym, którzy was przeklinają, i módlcie się za tych, którzy was oczerniają. Jeśli cię kto uderzy w policzek, nadstaw mu i drugi. Jeśli bierze ci płaszcz, nie broń mu i szaty. Daj każdemu, kto cię prosi, a nie dopominaj się zwrotu od tego, który bierze twoje.»
Nie będę używał określenia "Półpolak". Nawet jeśli oni obrażają nas tym, iż nie widzą, że my nie tylko chcemy Polski niepodległej, suwerennej, ale także demokratycznej, prawej i sprawiedliwiej. Że większą szansę na taką Polskę, szanowaną w Europie, upatrujemy w tym, co robi Prawo i Sprawiedliwość, niż w tym co robiła Platforma Obywatelska i Unia Demokratyczna.
«Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i opływającą wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie.»
Mimo, że mówią przeciwko nam fałszywe świadectwo przed cudzoziemcami: że chcemy dyktatury, łamania praw i likwidowania wszelkiej niezależności. (A któż zdrowy na umyśle by tego chciał? Jak mogą wierzyć w takie banialuki?) Mimo, że są naszymi nieprzyjaciółmi: źle nam życzą i nienawidzą (bo tylko złe emocje mogą powodować takie zaślepienie).
Panie chroń nas od pogardy i ocal nas od nienawiści! Wszystkich.
Zawodowo jestem matematykiem, informatykiem i logikiem. Od 1982 amatorsko zajmuję się publicystyką. Od 1992 działam też w sferze gospodarki.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo