Dziś wszystko w ręku prezydenta. To jest czas, by przejął polityczną inicjatywę.
Aparat sprawiedliwości potrzebuje bardzo głębokich, odważnych zmian. To jest konieczne i to jest moment, by to zrobić. Część reform jednak przygotowano bez namysłu i wprowadza się je w fatalny sposób. Mamy pewność, że następna ekipa – kiedykolwiek zacznie rządzić - odwróci reformy wprowadzone przez PiS. Dla zasady. I cofniemy się.
Reformy trzeba przygotować tak, by nie było zarzutu o upolitycznianie sądów i by trudniej było je odwrócić, choć jasne jest, że duża część środowiska sędziowskiego tak czy inaczej będzie oponować. Chodzi o zbudowanie instytucji silnego państwa na lata a nie o jednorazowe, krótkotrwale zwycięstwo tej czy innej grupy.
Prezydent musi zdobyć się dziś na odwagę. Wyjść z własną polityczną inicjatywą. Nie przeciw rządowi i PiS, ale razem z obozem, który go wsparł. Oczywiście jego działania mogą nie być przyjęte przez wszystkich z entuzjazmem, ale to on jest samodzielnym podmiotem politycznym z najsilniejszą legitymacją wyborczą i musi przekonać obóz PiS od współpracy w tej sprawie. Bo cel jest wspólny.
Prezydent powinien dziś posadzić swoich ekspertów, przygotować nową wersję ustaw, rozpocząć szerokie konsultacje społeczne i polityczne w tej prawie. Po tym co się stało, nikt już nie będzie mógł zanegować potrzeby zmian i twierdzić, że tak było do tej pory, jest dobrze. Prawie wszyscy przyznają już, że reformy są konieczne – i to jest już sukces obozu rządowego.
Do rozmów prezydent powinien zaprosić także przedstawicieli obozu dziś protestującego i włączyć ich do dyskusji. W ten sposób utrudni im w przyszłości negowanie reform i ich odwracanie.
Andrzej Duda zapowiedział referendum konstytucyjne i wcześniejszą debatę poprzedzającą głosowanie. Prace nad reformą aparatu sprawiedliwości byłyby świetnym wstępem do konstytucyjnej dyskusji.
W ten sposób prezydent może ochronić ideę wielkiej reformy, pomóc ją porządnie przygotować i wdrożyć. Obozowi rządowemu pomogłoby to wyjść z twarzą z dzisiejszej sytuacji, a wszystkim stronom- ugasić kryzys, w jaki wpadliśmy.
Dziś nie wystarczą drobne gesty, dziś potrzeba odważnego działania. Bo nie chodzi o kosmetykę a o wielką reformę, której nie można stracić. Ale nie można też rozmontować państwa.
Panie Prezydencie, Pański ruch.
Autor podcastu Układ Otwarty. Prezes niezależnego think tanku Instytut Wolności
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka