(NA DOLE DODAŁEM ODPOWIEDZI NA KOMENTARZE) Salon24 przechodził różne fazy: sukcesy, bunty, wzloty i upadki. Jedno udało nam się zachować – niezależność. Niezależność daje nam to, że utrzymuje my się sami, nikt do nas nie dopłaca, nie stoi za nami żaden koncern, instytucja czy partia polityczna. Dla nas to wielka wartość. Kiedy spojrzycie na mapę polskich mediów – praktycznie nie ma takich instytucji. A nigdzie nie ma miejsca, gdzie informacje – podawane bezstronnie – są umieszczane obok tekstów pisanych przez setki, tysiące niezależnych autorów.
Aby przetrwać i rozwijać się musimy się zmieniać i budować serwis tak, by miał jak najniższe koszt y i nie przynosił strat. Od utraty niezależności finansowej jest tylko krok do uzależnienia. Naszego serwisu nie wesprze też kampania marketingowa w telewizji i na innych portalach, bo nas na to nie stać. Gdybyśmy takie kampanie prowadzili, wydalibyśmy ogromne środki i na koniec musielibyśmy albo upaść albo wejść w sferę wpływu jakiegoś dużego gracza – biznesowego czy politycznego.
Dlatego wprowadzamy zmiany, których głównym celem jest wzmocnienie Salonu24. A głównym sposobem na wzmocnienie portalu jest wzmocnienie jego Autorów, atrakcyjności prezentacji i promocji ich tekstów.
Stąd decyzja o wprowadzeniu kompletnie nowej szaty graficznej, z dużą ilością zdjęć, za które płacić będą nie Autorzy a Salon24. Stąd znacznie bardziej przyjazny system pisania notek, umieszczania ich w serwisie – o tym przekonacie się Państwo wkrótce. Stąd tez szukanie z jednej strony – wzmacniania serwisu bez radykalnego ponoszenia kosztów jego utrzymania (choć to i tak nas nie ominie), z drugiej – promocji serwisu.
I tu dochodzę do kwestii, które wywołała tak wielkie emocje: logowania do komentowania przez facebook. Najpierw kilka słów wyjaśnienia. 1. Żadne stare komentarze nie zginą. One są i będą dalej widoczne. 2. Do pisania notek na blogu logować się będziemy dalej przez Salon24. 3. Jeśli ktoś jest zalogowany na stale na facebooku – a jak oceniamy – jest tam zdecydowana większość użytkowników Salon24, nie trzeba robić nic. Po prostu klikamy w „komentuj” i komentujemy. 4. Jeśli ktoś chce pozostać anonimowy – blogi dalej mogą pozostać anonimowe. 5 Jeśli ktoś chce komentować anonimowo – może założyć takie konto na facebooku. To jest technicznie możliwe. 6. Duża część użytkowników Salonu24 do tej pory aktywnie korzystała z promocji facebookowych – lajkowała teksty Salonowe, udostępniała je itd. 6. Robi to coraz więcej serwisów i z prawej i z lewej strony.
Dlaczego chcemy to wprowadzić? Po pierwsze, ponieważ komentarze podczepione pod Salon24 zajmują bardzo dużo miejsca na serwerach, zwłaszcza przy przeszukiwaniu, kiedy maszyna musi czytać nie tylko notki a także komentarze. To generuje duże koszty. Po drugie, napisanie dobrego programu komentowania, o czym początkowo myśleliśmy, okazało się bardzo kosztowne. Po trzecie, dzięki temu teksty publikowane na Salonie24 będą miały potencjalnie znacznie większy zasięg – a szukamy tanich firm promocji.
Jeśli sposób zarządzania komentarzami przez facebooka będzie budził wątpliwości – zrezygnujemy z tego rozwiązania. Chcemy jednak dać sobie chwilę na sprawdzenie, jak to działa. Sami nie wiemy, jak będzie. Jeśli będzie źle – zmienimy to.
Zmiana sposobu logowania do komentowania w Salonie24 to tylko jedna z bardzo wielu zmian, które zobaczycie za kilka dni. Serwis będzie nie tak „oldschoolowy” jak do tej pory, ale lekki, nowoczesny, zdolny do lepszego konkurowania. Jeśli chcemy przetrwać i pozostać niezależni – nie mamy innej możliwości. Musimy szukać nowych rozwiązań.
Proszę o spokojną ocenę tego, co zobaczycie. Pracowaliśmy na tym, przede wszystkim Bogna i zespół informatyków – wiele miesięcy. Poświęciliśmy na to wiele czasu, energii i pieniędzy. Jeśli okaże się, że niektóre ze zmian nie są dobre – zmienimy je. Również sprawa logowania nie jest przesądzona raz na zawsze.
Salon24 nie zmieni swojego charakteru – nadal pozostanie serwisem o konserwatywnym przechyle, w którym spotykają się jednak ludzie o różnych poglądach.
Proszę Was o refleksję: jak przetrwać będąc całkowicie niezależnym w świecie gigantów i coraz większej zależności? Salon24 chce pozostać niezależnym serwisem – to jest nasz główny cel.
Odpowiadam na niektóre pytania, które padły pod notką
- Czy facebook nam płaci? – nie, ani grosza
- Czy będzie cenzura z fb – jeśli cos takiego się zdarzy, na pewno zmienimy sposób komentowania.
- GPS- dlaczego facebook a nie disqus? Ze względu na możliwości promocyjne, które fb daje – trafiamy do ludzi, którzy wczesnej na Salon24 nie trafiali. Ale nie wykluczamy zmiany na disqus, jeśli fb okaze się problematyczny
- Ufka – nie będziemy ingerować ani w tytuły ani w treść notek na blogu.
- Jacek Bielski – zgoda, komentarze przy tej skali zapytań niezwykle obciążają serwery – powodują, że będziemy musieli kilkukrotnie zwiększyć ilość serwerów. Wiele kłopotów technicznych Salonu wynikało z tego obciążenia, które ciągle się zwiększa. Codziennie przybywa tysiące komentarzy, które maszyny muszą przeglądać, przy każdym zapytaniu.
- Mistrz Pługa :Obiecał Pan wyjaśnić, którzy blogerzy byli inwigilowani. Nigdy nie usłyszeliśmy kto to był, ani wyjaśnienia dlaczego nie zrealizuje Pan swojej obietnicy”. Zrobiłem to, przegapił Pan: http://jankepost.salon24.pl/717701,abw-nie-ujawni-nickow-inwigilowanych-blogerow-salon24-pl
- Grześ: „Czy jako autor bloga i tekstów będę mógł usunąć komentarze chamskie czy rasistowskie i czy będę mógł zablokować kogoś? Tak
- El Zorro – Salon24 przez 10 lat pływał zwykle pod prąd i tego nie zamierzamy zmieniać.
- Giz 3miast – nie znam innego sposobu na niezależność jak niezależność finansowa.
- Jan Mak – na fb obecna większość portali i autorów konserwatywnych. I nic im się nie dzieje. Doświadczenie błędów z Ruchem Narodowym (który dalej tam jest) nauczyło ich chyba wiele.
- PYZOL, Amstern – co do proszenia blogerów o wpłaty: miałbym opory, dostajemy od autorów teksty, To bardzo dużo. Chyba, że stworzymy w przyszłości jakąś wersje premium – do przemyślenia. Co do histerii – zgoda.
- Dziennikarzobywatelski – cieszę się
- BeemDeep – mam nadzieję, ze jednak Pan się przekona.
- Kemir - będziemy o wszystkim informować. Dziś była pierwsza notka – wstępna.
- Marta Luter – sprawdzimy, czy jest możliwość takiego zbiorowego konta.
- Marek Lipski – dzięki serdeczne za propozycje, wszystkie przenalizujemy.
- Marcin Brixen – doceniam, że jest Pan tak długo i mam nadzieję, że Pan się przekona.
Autor podcastu Układ Otwarty. Prezes niezależnego think tanku Instytut Wolności
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości