Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie ujawni nazwisk ani nicków blogerów, którzy byli inwigilowani przez tę instytucję za rządów PO-PSL. Taką informację otrzymałem oficjalnie z ABW.
Ponad miesiąc temu poinformowałem, że w związku z ujawnieniem przez ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego z trybuny sejmowej, że blogerzy Salonu24 byli inwigilowani przez ABW, wystąpiłem do prokuratury z zawiadomieniem o możliwości popełnienia przestępstwa oraz do szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego z wnioskiem o ujawnienie, którzy z blogerów (poza mną) byli inwigilowani.
Nie mam informacji, co robi prokuratura, natomiast z ABW otrzymałem pismo, które możecie przeczytać powyżej. Zgodnie z prawem Agencja nie może nam takich informacji przekazać – wynika z pisma. Przykro mi, że nie mogę poinformować, kto z Was - piszących w Salonie24 był inwigilowany. Być może dowiemy się tego w wyniku śledztwa prokuratury, jeśli do takiego dojdzie. Mam nadzieję, że tak się stanie, bo sprawa musi być wyjaśniona: czy na pewno doszło do inwigilacji, kto był jej przedmiotem i co było powodem.
Wierzę, że sprawa nie zostanie zamieciona pod dywan. Proszę Was także o naciskanie w tej sprawie.
Autor podcastu Układ Otwarty. Prezes niezależnego think tanku Instytut Wolności
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka