Dziś rano miałem spotkanie w Sejmie z setką studentów, którym tłumaczyłem, że warto się angażować obywatelsko. Chciałem przełamać w nich przekonanie, że nic nie możemy, bo władza i tak nie słucha, że władza może wszystko itp. Nie wiem, czy wszyscy zdajecie sobie sprawę z tego, że protesty w sprawie ACTA doprowadziły do tego, że nie tylko do tego, że polski rząd zmienił zdanie w tej sprawie o 180 stopni, ale jest bardzo prawdopodobne, że ACTA padną wszędzie. Protesty rozlały sie do innych krajów, a inne rządy – jak polski – czytają słupki i panicznie boją się odpływu poparcia zwłaszcza młodych ludzi. To, że Donald Tusk dokonał piruetu jest dość groteskowe ale ważniejsze jest to, że młodzi ludzie poczuli, iż mogą mieć wpływ na bieg zdarzeń.
Tak samo jak wcześniej kibice wymogli na PZPN by przywrócił orzełka zamiast dziwacznego logo PZPN, tak samo jak półtora roku temu udało sie zablokować cyniczną kampanię reklamową „Zimny Lech”, tak samo w wielu innych sprawach można zrobić dużo. Nie wszystko i nie zawsze się udaje, ale te przykłady pokazują, że warto sie angażować, warto działać a nie tylko narzekać.
A historia z ACTA jest naprawdę niezwykła. Od strony socjologiczno-politycznej jeszcze nie została wcale dobrze opisana. Nie przypomina sobie innej sprawy w Europie, która wywołała tak szybką – i skuteczną akcję wokół sprawy o której jeszcze niedawno prawie nikt nie wiedział. Naprawdę obstawiam, że ACTA, których wejście w życie wydawało sie przesadzone, zostaną zablokowane na poziomie europejskim. I bardzo dobrze.
A Internet i takie miejsca jak Salon24 pokazują, że warto się angażować, warto sie organizować i działać. Działajcie. Alleluja.
Autor podcastu Układ Otwarty. Prezes niezależnego think tanku Instytut Wolności
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
